PalaszD - 2015-03-30 21:52:56

W tym wątku zachecam do opisywania zasłyszanych opowieści bądź znanych z autopsji na temat innych modeli motocykli :)
Rzućcie jakiś model i zaczynamy wyrażać swoje opinie :D

5eba - 2015-03-30 22:44:08

FJR to dopiro masakra :D

PalaszD - 2015-03-30 22:46:26

Noo heh brakuje 6 biegu... Super turystyk, a o 6 zapomnieli... Na seryjnych tłumikach chodzi jak wirówka. Pierwsze modele (nie tylko FJR, ale też inne Jamaszki) miały problem z modułem wolnych obrotów... Była nawet akcja serwisowa...

5eba - 2015-03-30 22:47:33

jest tak zjeb$ny, ze chetnie bym nim posmigal i poszpanowal po podlasiu :)

Jachoo - 2015-03-31 08:29:56

i za nisko ma podnóżki ;)

belor - 2015-03-31 11:34:19

Jeździłem dwa sezony mała cebulką, czyli Hondą CB450s i złego słowa nie powiem. Mój szerszy opis na forum południowców

PalaszD - 2015-03-31 11:48:54

Stare Hondy tak naprawdę miały precyzyjnie skonstruowane silniki - ciche, równo pracujące, ale za to wizualnie pozostały w tyle... wiadomo, że wygląd kwestią gustu :)
Yamamoto napisze tutaj bolączki Hond, bo żeby nie było - też mają wady :)

belor - 2015-03-31 15:49:58

PalaszD napisał:

Stare Hondy tak naprawdę miały precyzyjnie skonstruowane silniki - ciche, równo pracujące, ale za to wizualnie pozostały w tyle... wiadomo, że wygląd kwestią gustu :)
Yamamoto napisze tutaj bolączki Hond, bo żeby nie było - też mają wady :)

Zgadzam się co do silników, po prostu działały. Co do wyglądu, to do tej pory Honda ustępuje innym markom w tym względzie, sprawiają wrażenie, jakby to nie był ich priorytet przez co czasem rzeczywiście jest bida. Z drugiej strony 450-ka bardzo fajnie się wyróżniała czerwoną, kratownicowa ramą - prawie dukat ;)

Yamamoto - 2015-03-31 18:03:44

Silniki Hond działajo :D a poza tym święta trójca :D

lovezephyr1992 - 2015-04-01 06:37:58

a od jakich moto zaczynaliścię swoją przygodę? po kolei co było najpierw itd dalej aż do teraz

Pudelski7 - 2015-04-01 07:08:13

Ja jeździłem 2 lata na hondzie SB450S tak jak kolega i powiem że moto nie do zarąbana. Silnik precyzyjnie zaprojektowany, jeśli kawasaki nie wypuściło by tak pięknego neikeda napewno nadal śmigałbym na jakiejś hondzie.

PalaszD - 2015-04-01 08:31:57

ja nie mam bogatej historii posiadania motocykli - CZ350, która więcej się psuła, niż jeździła, a później Zefir :)
i w zeszłym roku do Zepha dołączyła FJR1300...
ale często mam okazję polatać różnymi maszynami i tak naprawdę najlepiej mi się jeździ na Zephyrze :)
wiadomo są różne pociski, ale żaden nie ma tylu plusów co zephyr 1100...
muszę też przyznać, że wbrew opinii i stereotypów bardzo dobrze jeździ mi się Harleyami :)

lovezephyr1992 - 2015-04-01 11:58:24

ja jako małolat zacząłem od komara potem był chart (do którego mam kompletny silnik na zbyciu) potem wska trójka potem mz150 potem kawasaki eliminator 250 później suzuki gsx400e które mam nadal później zephyr którego sprzedałem ale narzeczona też ma takiego i honda ntv. trochę tego było. słabo zarabiam bo by były lepsze te sprzęty ale cóż każdy orze jak może he he ;)

foreight - 2015-04-01 15:27:09

lovezephyr1992 napisał:

a od jakich moto zaczynaliścię swoją przygodę? po kolei co było najpierw itd dalej aż do teraz

komar :D na kursie Suzuki Gladius (całkiem fajne moto) i potem od razu Zephyr 750. Mam okazję też jeździć na Suzuki gs500, też fajny sprzęt, siadasz na niego i czujesz jakbyś na nim jeździł od lat.

PalaszD - 2015-04-01 15:35:57

jak liczycie motorowery to ja jeszcze Ogara miałem (i mam do dzisiaj) :)

Gladius to taki bandit jakby...

piodabro - 2015-04-01 16:56:26

Ja miałem komara.
Ale w międzyczasie pojeździłem jeszcze na JAWA50, OGAR, OSA, WSK125.
Na kursie CBF125, CB500F i Gladius.
Na egzaminie Gladius.
Teraz: Zephyr 550.

Yamamoto - 2015-04-02 11:01:11

Ale to już było....i nie wróci więcej....Admin. Porządek w tematach proszę. 5eba śpisz? :D http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=842

PalaszD - 2015-04-02 11:49:43

ok, a co powiecie o Harleyach :)

Yamamoto - 2015-04-02 15:00:34

Jeździłbym.
Ale musi mieć gaźnik i puste wydechy i nie być wrzodem. Najchętniej takim jak w Harley Davidson & Marlboro Men. Cy cuś.

siwy - 2015-04-03 00:30:20

Harleye to złom. Który kupuje cały świat tylko dla tego że ktoś dał w łapę kongresmenom w czasie wojny by te szmelce wysyłać na front.
A w stanach było wiele marek o niebo lepszych od H-D np. Indian https://pl.pinterest.com/pin/474848354433414935/

Jachoo - 2015-04-03 07:17:04

Ale takiego Fat Boya jako drugie moto w garażu bym chętnie przytulił :)

Pudelski7 - 2015-04-03 07:18:58

A ja takiego Indiana ehh

PalaszD - 2015-04-03 08:15:00

Harley praktycznie do dziś nie zmienił nic w konstrukcji silników... Ostatnie 2 lata jednak to znaczny krok do przodu - dzięki projektowi Rushmore.
Ja bym sobie takiego na pewno nie kupił, ale pojeździć to bardzo chętnie :) (na szczęście mam do dyspozycji :D)
Jedno trzeba przyznać, że japońcom do dziś nie udało się stworzyć tak ładnych i pięknie (nierówno) brzmiących chopperów/cruiserów

belor - 2015-04-03 09:05:58

...jak i krok w tył przez przeniesienie części produkcji do Indii i obniżenie przez to jakości (już nie wspominam o legendzie, która się jakoby kupuje, motocykl dostając gratis - kupując takiego "HD z Indii" w zasadzie płaci się za nic, bo amerykańska legenda po drodze się ulatnia).

PalaszD - 2015-04-03 10:02:37

Teraz większość fabryk ulokowana po Indiach/Chinach/Tajlandii... Japońce tak samo robią, że przenoszą fabryki...

a propos płacenia, to i tak ceny H-D sporo spadły... trzeba też przyznać, że mają najlepszy marketing w PL jeśli chodzi o motocykle... jako jedyni robią kilka razy w roku drzwi otwarte, gdzie ZA DARMO można potestować sprzęty... kiedyś była jeszcze Karawana Suzuki, ale zrezygnowali... wszędzie indziej każą sobie płacić...

belor - 2015-04-03 11:46:53

PalaszD napisał:

Teraz większość fabryk ulokowana po Indiach/Chinach/Tajlandii... Japońce tak samo robią, że przenoszą fabryki...

a propos płacenia, to i tak ceny H-D sporo spadły... trzeba też przyznać, że mają najlepszy marketing w PL jeśli chodzi o motocykle... jako jedyni robią kilka razy w roku drzwi otwarte, gdzie ZA DARMO można potestować sprzęty... kiedyś była jeszcze Karawana Suzuki, ale zrezygnowali... wszędzie indziej każą sobie płacić...

Tylko że oni nigdy nie twierdzili, że sprzedają legendę ;)

PalaszD - 2015-04-03 11:51:10

haha nooo :) to się zupełnie zgadza :)
ale swoją drogą jest już kilka "samozwańczych" legend wśród japońców :)
w Kawasaki jest to niewątpliwie model Z1 :)

Siedem - 2015-04-08 20:51:45

Podzielę się swoimi odczuciami i doświadczeniami w kwestii Harleya.
Staram się podejść do tej marki nie jak do legendy ameryki, tylko do samego motocykla,
zostawić z boku całą tą otoczkę klubów motocyklowych bardziej lub mniej groźnych,
kamizelek jeansowych i skórzanych, z rękawami czy bez i całej tej nieważnej dla mnie
marmolady inności i grupowego indywidualizmu.
Jak ktoś lubi, to niech sobie tak ma. Wolno mu i już.

Jeździłem na dwóch Harleyach
- 750 Streetster - taki sobie motorek, nic wyjątkowego z wyglądu i z jazdy też,
  taki ogólnie narowisty, brzydka owiewka, brzydki tłumik, no i to pochodzenie hinduskie
  też nie zachęca - nic specjalnego za 32 tysiące - uważam, że szkoda kasy na motocykl bez charakteru.

- Sportster 883 IRON - no, to coś zupełnie innego, z wyglądu jak dla mnie najładniejszy sportster,
  (no może jeszcze Fourty Eight ), nawet z fabrycznymi tłumikami wygląda i "gada" super.
  Siedzi się wygodnie, nawet super wygodnie, pewnie to kwestia wzrostu i postury,
  ale na moje 178cm i 85kg pasuje idealnie.
  Z takim środkiem ciężkości jazda to bajka, zakręty bierze mięciutko i pewnie, płynie,
  wstyd przyznać, a może nie wstyd, ale na spryciaku taki komfort jest nieosiągalny.
  Przyspieszenie bardzo przyjemne i cały czas kontrolowane - komfort.
  W sumie to czego bym nie dotknął - to mi odpowiada.
 

  I wiem, że "jedyny prawdziwy harley to tylko z gaźnikiem" i że "sportster to żaden Harley",
że "tylko Fat Boy albo Road King, no może jeszcze Dyna" itp, itd...  ludzie, no co wy,
Harley to Harley, ma być prosty, niezawodny, wygodny, ma jeździć i dawać frajdę, wszelkie ideologie - w chmury.
Mentalnie podjąłem już decyzję, że następnym motocyklem będzie Harley Davidson Sportster,
może XL883 Low, może Iron, to zależy od ceny ostatecznej, ale na pewno będzie, tylko kwestia czasu.
Znalazłem w nim odzwierciedlenie moich wyobrażeń o motocyklu dla mnie, tak kiedyś pomyślałem o spryciaku,
teraz "miłość" dojrzała i pora już na związek "na poważnie", na dobre i złe i póki ...brak sił i chęci nas nie rozdzieli.
Trochę mi zejdzie zanim dojdzie do zakupu, może 2, może 4 lata, ale warto.
A póki co, spryciak po taakim remoncie czeka w garażu na cieplejsze wreszcie dni :D

PalaszD - 2015-04-08 21:40:39

Fajnie to opisałeś :)
Ja z reguły latam większymi pojemnościami, raz miałem okazję testować właśnie sportstera na drzwiach otwartych i motocykl strasznie trząsł, poza tym coś się stało z tylnim zaciskiem i strasznie piszczał... ale to była nówka sztuka na testy i może dlatego...
Electra Super Glide też fajna maszyna, ale raczej dla emeryta - zero dynamiki, krótkie biegi... fajny, jak trzeba się porządnie spakować albo posłuchać głośno muzyki :)

V-Rod - świetny pod każdym względem, ale usytuowanie podnóżków wysuniętych do przodu przy prędkościach powyżej 180 chce nam rozłożyć nogi jak 18to latka...

silniki 103 są super - mocne, dynamiczne, już tak mocno nie trzęsą... super sprawa :)

Ja ogólnie daję H-D dużego plusa :)

Yamamoto - 2015-04-08 22:08:05

Siedem napisał:

, że "jedyny prawdziwy harley to tylko z gaźnikiem"
Harley to Harley, ma być prosty, niezawodny, wygodny, ma jeździć i dawać frajdę,

Nie przekonasz mnie, że ciecz/srysk/podwójny wałek wyrównoważający to prostota i niezawodność....

Siedem - 2015-04-09 01:15:41

Yamamoto napisał:

Nie przekonasz mnie, że ciecz/srysk/podwójny wałek wyrównoważający to prostota i niezawodność....

He he he, nawet nie będę próbował  :P
:angel:

PalaszD - 2015-05-06 15:32:49

a co sądzicie o kultowej CB750 "Seven fifty"?? To prawie to samo co Zephyr 750.... w teorii oczywiście :)

Jachoo - 2015-05-06 16:02:06

Tylko dlaczego "prawie" robi tak wielką różnicę? :) Miałem możliwość pojeżdżenia CB w wersji Nighthawk bo jeden z pracowników miał taką. Co mogę o niej powiedzieć to chyba to że jest nudna i do bólu poprawna. Nie ma w niej nic z tego co urzekło mnie w Kawie, mimo że tak jak piszesz jest to jednoślad często konfrontowany z ZR 750. Zawieszenie i pozycja za kierownicą podobne jednak stylistyka nie jest tak ponadczasowa jak Zepha i chyba poza kulturą pracy silnika nic więcej pozytywnego powiedzieć o niej nie mogę.

Yamamoto - 2015-05-06 17:16:40

JACHOO napisał:

Co mogę o niej powiedzieć to chyba to że jest nudna i do bólu poprawna. Nie ma w niej nic z tego co urzekło mnie w Kawie

HONDA :D
Chociaż koncepcja Nighthawka mi się podoba. Hydrauliczne luzy, kardan. Podejście Hondy: Buy now pay later. Motocykle robione przez inżynierów, a nie ekonomistów.

PalaszD - 2015-05-06 21:11:52

No Jachoo to elegancko ująłeś - za poprawna :) urodą jednak nie urzeka nic, a nic...za to silniczek śmiga jak talala, ale bezapelacyjnie nie ma szans do Zephyra 750 :)

Jachoo - 2015-05-06 22:34:47

Konstrukcyjnie silnik to jakby inna epoka w porównaniu do ZR-a, ale reszty nie uważam za hit konstrukcyjny. Fakt Yama że kardan praktycznie bez obsługowy, droższy i nie chlapie smarem po butach ale w moim odczuciu jedyny słuszny napęd w motocyklu to łańcuch :)

PalaszD - 2015-05-11 01:03:29

Kardan ma jedyne słuszne zastosowanie w motocyklach superturystycznych, gdzie średnia dzienna trasa oscyluje powyżej 500km dziennie :D
ile można stawać na "psiukanie" sprayem?? :)

Rzućcie jakieś kolejne modele do obgadywania :)

Akar - 2015-05-12 14:49:24

Rzucę hasłem Honda Varadero i od razu wiem co Yamamoto napisze, tak więc od razu napiszę za niego :D padający regulator, alternator, napinacze rozrządu :D I chcąc nie chcąc muszę powiedzieć, że wie co mówi :P u mnie co prawda tylko alternator padł, ale co do reszty Yama też ma rację. Ktoś z forum jeździł na Viaderku? :>

Jachoo - 2015-05-12 15:35:37

Nie jeździłem ale kiedyś go widziałem :D Na pewno mogę o nim powiedzieć że jest ... duży ;)

Yamamoto - 2015-05-12 15:44:59

Akar napisał:

Rzucę hasłem Honda Varadero i od razu wiem co Yamamoto napisze, tak więc od razu napiszę za niego :D padający regulator, alternator, napinacze rozrządu :D I chcąc nie chcąc muszę powiedzieć, że wie co mówi :P u mnie co prawda tylko alternator padł, ale co do reszty Yama też ma rację. Ktoś z forum jeździł na Viaderku? :>

O. O napinaczu nie widziałem, że pada. Że wujowo pracuje to tak :D dorzuć pompę paliwa i moduł zapłonowy. Ale fura śmieszna.

piodabro - 2015-05-12 15:51:47

Nie wiem czemu ale skojarzyło mi się to s Shadowem 125tką, która bez wydechu puszcza bańki ;)

https://www.youtube.com/watch?v=kMweToL3e3g

Daras - 2015-05-12 18:25:24

jeszcze o Varadero :

te niedomagania "podobno" (?)  minęły w większości w rocznikach po lifcie
ale jak jest faktycznie to się nie wypowiadam.

Za to przebiegi są zacne :)
https://www.youtube.com/watch?v=pKu1vKQcwXA

mar33cki - 2015-05-12 21:41:26

w niedzielę miałem okazję chwilę pojeździć (na lotnisku w Oleśnicy) Suzuki GSX600F bodajże '92 zwanym czajnikiem, przyzwyczajony do rozsądnej stabilności swojej 'zabawki' puściłem kierę przy ok 100km/h i malo brakowało, żebym zaliczył mega glebę! Czajnik wpadał od razu w mega shimmy! Normalnie dramat!
Różnica w mocy (+10KM na korzyść Suzuki i prawie 1s do setki mniej) jakoś mało zauważalna. Pełna owiewka moim zdaniem mocno zakłóca odbiór prędkości u kierownika :) A wąska kierownica sprawiła na mnie słabe wrażenie. Fakt jak się człowiek przytuli do zbiornika to można zasuwać. Ale jakoś nie przemówił do mnie ten motocykl. Wolę swoją Kawę :)

PalaszD - 2015-05-12 22:08:42

Hehe Marek po co kiere puszczałeś?? :D może kolo ma krzywą felgę,  albo łożysko główki ramy strzelone...
Naked to jest naked :)

5eba - 2015-05-12 22:23:14

mialem okazje smignac sie suzuki dl-1000 vstorm 2003r. maszyna mocna, czula na manetke, wysoka ja dla mnie (175cm.)
zupelnie nie moja bajka przez sztywna lampe i owiewke, skreca tylko kiera z kolem i te dwie dziury pod kiera... . przy przyspieszaniu na kazdym biegu przenosily sie drgania na kiere, podobno to oznaka zuzywajacego sie sprzegla co jest przypadloscia tych sprzetow. maszyna nie przeszla testow euro 3, dlatego nie jest popularna. ogolnie 5/10

Daras - 2015-05-13 07:41:34

Mała popularność DL 1000 spowodowana jest przez DL 650.
Wielkość taka sama, moc wystarczająca, cena dużo niższa
a spalanie w granicach 4,5l zamiast 7l

mar33cki - 2015-05-13 08:03:33

PalaszD napisał:

Hehe Marek po co kiere puszczałeś?? :D może kolo ma krzywą felgę,  albo łożysko główki ramy strzelone...
Naked to jest naked :)

jak to poco? :P żeby plecy rozprostować pod koniec 3km prostej startowej :) czasem mnie ciągnie, żeby móc się schować za owiewką, choć teraz już mniej ;)

PalaszD - 2015-05-13 08:43:35

Nie no jak trzeba szybko dojechać z odległego pkt A do pkt B to faktycznie wygodniej i szybciej będzie na plastiku :)
chociaż są desperaci co np na B-Kingu jadą 299km/h :D więc dla chcącego nic trudnego :D

5eba - 2015-05-13 23:54:44

Daras napisał:

Mała popularność DL 1000 spowodowana jest przez DL 650.
Wielkość taka sama, moc wystarczająca, cena dużo niższa
a spalanie w granicach 4,5l zamiast 7l

w Polsce owszem.
dodam jeszcze, ze podobno  650 nie radzi sobie zbytnio z obciazeniem.

Daras - 2015-05-14 10:08:42

5eba napisał:

Daras napisał:

Mała popularność DL 1000 spowodowana jest przez DL 650.
Wielkość taka sama, moc wystarczająca, cena dużo niższa
a spalanie w granicach 4,5l zamiast 7l

w Polsce owszem.
dodam jeszcze, ze podobno  650 nie radzi sobie zbytnio z obciazeniem.

od jakiegoś czasu (od momentu zakupu DL ;) ) zaglądam na forum V-stroma,
a tam są ludzie, którzy na małych DL'ach latają po całej Europie, objuczeni po kres możliwości.
No ale jeden kierownik ma 60 a inny 130 kg. Ten drugi powinien wybrać dużego DL'a  ;)

belor - 2015-05-14 14:33:52

No właśnie, z własnego doświadczenia wiem, że wiele zależy od wagi kierownika. Sam ważę 66 kg i nigdy nie miałem sytuacji, żeby mi dobił przód czy tył. Mało tego, ostatnio jechałem z plecaczkiem, panna ok. 50 kg i nie było nawet czuć, że jest gorzej - Zefirek ciągnął bardzo dobrze i dalej nie dobijał.

PalaszD - 2015-05-26 08:58:24

Enduraki to maszyny stworzone na dłuższe, nierówne trasy... pojadą i po autostradzie i w terenie :)
Jednak już tak nie przykuwają wzroku przechodniów, bo to bardziej woły robocze - mają wozić zawsze i wszędzie :) nie mniej są bardziej funkcjonalne i jak się przypadkowo spotka z glebą to nie ma takich strat :)

A co sądzicie o włoskich Ducati z suchym sprzęgłem?? :) Słyszał ktoś z Was tą pracę silnika?? :D

Pudelski7 - 2015-05-26 09:07:35

Ducati jak dla mnie miodzio, mają to "coś", podobnie jak Alfy. Mnie ostatnio nachodzi na VFR 800, lubię tym sprzętem jeździć, tylko patrząc na realia będę to musiał odsunąć w czasie.

Jachoo - 2015-05-26 11:41:33

Ducaty zawsze mnie kręciły. Dźwięk sprzęgła przypomina mi odgłos czołgu T-34 ale bas V2 wydobywający się z kominów rekompensuje inne niepożądane odgłosy :) Może to zawodna technologia makaroniarzy żale czuję to samo co Pudelski7 - Ducati mają to coś !!! Swego czasu zachorowałem (i ciągle się nie wyleczyłem) na SportClassic, ale jest tego u nas bardzo mało i ... te ceny :(

Akar - 2015-06-05 16:16:35

Pracowałem przez wakacje w Niemczech... Nie wiem ile razy mnie mijał Ducati Multistrada. Ehh... coś pięknego :) Chociaż cena motocykla jest po prostu CHORA :/

Pudelski, mądrze prawisz!! Jeżdżę Alfą i nie mam zamiaru jej zmieniać! :D

spamzor - 2015-06-07 10:48:40

A więc po kolei

1.Harley Davidson - jak dla mnie to jest jednak kwintesencja choppera - cruisera, jeżeli pominiemy często zaporowe ceny to jednak Harleye mają w sobie to coś, miałem okazje przetestować Wide Glide i Sportstera 1200 i jako "pakiet doznań z chilloutowego pokonywania kilometrów" oba motocykle bardzo mnie ujęły.
Zdecydowanie w przyszłości któryś Harry znajdzie miejsce w moim garażu, jako motocykl do spokojnych wycieczek z plecaczkiem ;)

2. Ducati to kolejna marka którą uwielbiam, wielu ludzi mówi "włoski szmelc bo sie sypie" , cóż, jak dbasz tak masz, ja również śmigam Alfą Romeo, robię sporo kilometrów i auto nigdy mnie nie zawiodło, ale dbam o wymiany, używam dobrych części i dobrego oleju (olej wymieniam nawet sporo szybciej niż zaleca producent) i to procentuje. Wracając do Ducati, miałem okazje przejechać się monsterem przerobionym na cafe racera z przelotowymi wydechami i dosłownie miałem gęsią skórkę, ten dźwięk po prostu powala, motocykle z duszą (chętnie przygarnął bym np. takie Ducati Sport Classic 1000) , no i nowe Ducati Scrambler bardzo przypadło mi do gustu (przymierzyłem się w salonie) , jako taki drugi fun bike w sam raz, a i cena nie jest jakaś zabójcza.

Z innej beczki, teraz po sprzedaży Zephyra , żeby sezon mi nie uciekł trochę z przypadku nabyłem Kawasaki ZZR 600 z 1997 r.  , moto bardzo przyjemne do szybkiego połykania kilometrów, dość wygodna jak na sport turystyka pozycja, w pierwszy dzień po zakupie zrobiłem prawie 400 km z 1 przerwą i nie było większych problemów ze zmęczeniem.
Przy tak fajnie wyprofilowanych owiewkach prędkości przelotowe w okolicach 160 - 200 km/h nie są problemem ani dla kierownika ani dla moto (byłem mile zaskoczony ze 600 tak żwawo pracowała w tym zakresie i nie sprawiała wrażenia, że jest wysilana), oczywiście jak pisaliście wyżej, trzeba się pilnować bo "odbiór" prędkości jest zupełnie inny 160 km/h to jak lecieć 120 nakedem i łatwo nieświadomie przegiąć, co mi się na początku zdażało ;)
Ogólnie moto bardzo fajne i czuć różnicę mocy w porównaniu do Zephyra 750, po winklach też śmiga się ciekawie jak już się człowiek do pozycji przyzwyczai.

worldhotels La Kzaline wellness Ciechocinek pakiety kurs instalatora klimatyzacji