Cześć,

Mam taki problem. Jak odpalę moto i wrzucę jedynkę z wciśniętym sprzęgłem moto daje do przodu i gaśnie.
Efekt taki jak byśmy opalili moto na jedynce.
Wygląda to tak jak by sprzęgł w ogóle nie wysprzęglało.

Problem pojawił się po przeglądzie moto w warsztacie.
Wcześniej przed warsztatem moto bez problemu wbijało biegi i byłook.
Zawiozłem moto na malowanie silnika , ramy i takie tam. Pojechał bez baku , który był w malowaniu.
Bez baku też odbierałem moto (przywieźli mi do chaty moto) , więc nie było opcji odpalenia i sprawdzenia od razu.
Dzisiaj bak przyjechał , zalałem benę a ty zonk.

CO mogli sperdzielić ? źle wyregulowali linkę ?
Będę dzwonił do magików w poniedziałek, ale też średnio chcę już im dawać moto, bo oprócz tego to przekręcili mi śrubę spustowa oleju i sam musiałem wymienić miskę.
Wolę już to sam ogarnąć biorąc pod uwagę , że bak wygląda nieziemsko i średnio im ufam , że wrócu w takim stanie jak pojechał

Ale gaśnie od razu po wrzuceniu czy dopiero jak puszczasz sprzęgło? 
Zobacz na czujnik nóżki - może po zimie się zblokowal - jest pod boczną stopką.

szarpnie i gaśnie, tak jak bym odpałał na biegu, nie zdążę puścić klamki

Może to sklejone sprzęgło ? Jeżeli sprzegło sklejone to po nagrzaniu powinno puścić?

Moto w sumie stało całą zimę w rozbiórce , a u nich olej był spuszczony i stał tak 2 tygodnie

W 550 po dłuższym postoju potrafi się skleić... U mnie raz było to samo. Wrzuciłem 1kę i na zgaszonym silniku mocno pchnąłem do przodu. Sprzęgło się rozkleiło. Po rozgrzaniu na pewno będzie łatwiej rozkleić.
Rozumiem, że nie ma dużego luzu na klamce i czuć sprzęgło w łapie?

Ogólnie jak moto stoi dłużej niż 3 dni to najpierw rozklejam sprzęgło, potem dopiero na odpalonym ruszam.
Rozgrzej silnik i jak już będzie ciepły olej to zgaś i pchnij na 1dynce do przodu z wciśniętym sprzęgłem.

Luzu na klamce nie ma.
No to będę musiał go rozgrzać i spróbuję rozkleić .
Same problemy :)  Bak po malowaniu z kranika cieknie wiec już go zdjąłem i uszczelki muszę powymieniać.
Wiec znowu postoi zanim uszczelki przyjdą.

A może być coś innego jeszcze oprócz sklejenia tarcz ?

No ten czujnik też może być... Raczej na 99% będzie to blahostka

Czujnik na pewno nie bo by nie szarpał. Jest niewysprzęglony. W zephie i w xj po zimie miałem to samo. Tarcze sklejone na bank. Wrzuć wysoki biegi i przepchnij go to się rozkleją.

dzięki za rady. Tak zrobię. pozdrawiam

kranik może wystarczy mocniej dokręcić...

też przeszedłem walkę z kranikiem - zestaw naprawczy.
Ze sprzęgłem mam to samo - jak postoi kilka dni, to wrzucenie jedynki powoduje zgaśnięcie moto (takie szarpnięcie). Robię tak, że przed ruszeniem na wrzuconym biegu i wciśniętym sprzęgle trochę przygazowuję i na większym gazie ruszam. później jest już ok.

Do oczyszczenia czujnik przy stopce.

Też obstawiam czujnik stopki, i jak rozwiązałeś problem, weź no się pochwal co było nie teges?

Problemem były sklejone tarczy, wystarczyło bujnąć moto na wyższych biegach i się rozkleiły. Tak jak wyżej koledzy sugerowali.
Więc tu bez problemu poszło.

Z kranikiem będę walczył dzisiaj.
Po tygodniu zabawy w londynie ;)  wczoraj wróciłem , a dzisiaj odebrałem zestaw naprawczy kranika.

Zobaczymy czy pomoże.

Kranik przykręcałem mocno więc to nie tu problem.
Jeszcze oczyszczę dobrze miejsce styku kranika z bakiem. może kawałki starej uszczelki zostały .

robiłem kranik u siebie, zestawem naprawczym Tourmaxa, wymagał naprawdę konkretnie mocnego dokręcenia, żeby był szczelny na połączeniu z bakiem

annih1 napisał:

Problemem były sklejone tarczy, wystarczyło bujnąć moto na wyższych biegach i się rozkleiły. Tak jak wyżej koledzy sugerowali.
Więc tu bez problemu poszło.

Z kranikiem będę walczył dzisiaj.
Po tygodniu zabawy w londynie ;)  wczoraj wróciłem , a dzisiaj odebrałem zestaw naprawczy kranika.

Zobaczymy czy pomoże.

Kranik przykręcałem mocno więc to nie tu problem.
Jeszcze oczyszczę dobrze miejsce styku kranika z bakiem. może kawałki starej uszczelki zostały .

Oczyszczenie powierzchni to podstawa, w innym przypadku będzie Ci lało spod uszczelki. Wymiana zestawu prosta sprawa, a tak naprawde jak nie rozwalisz membrany w kraniku to wystarczy tylko wymienić oring na zaworku, koszt 20-30gr za oring z materiału NBR ;)

I beszczelkę między kranikiem i bakiem :)

ja właśnie miałem czysto, ale wydaje mi się, że ta uszczelka kranik-bak była odrobinę cieńsza niż ta co zdemontowałem

Dobra , ogarnięte. Uszczelka założona , skręcone do kupy i sucho :)
Sprzęgło też odpuściło . Jest git.
Ostatnia sprawa jaka mi została to zegary. Obrotomierz nie działa, kontrolki zgłupiały, nie świecą tak jak powinny.
Wskażnik paliwa "rośnie" jak wrzucę bieg . Głupawka na maksa :)
Wszystko podłączone prawidłowo. Kostek pomylić się nie da.

Ale to już do rozkminki :)

Jak dla mnie coś z drutami. Gdzieś przetarte.

Może być i jakieś zwarcie jest .
Muszę rozbebeszyć i zobaczę.

A na razie wstawiłem  foty mojego zephyra po zimowych robótkach :)


http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=2225



Dzisiaj powalczyłem z zegarami. Było w nich zwarcie. Teraz bangla wszytko.
Najbardziej zdziwiło mnie to , że zwarcie w zegarach miało drastyczny wpływ na pracę moto. Tzn. przy ruszaniu z jedynki moto gasło, szarpało.
Ciężko było wrzucić na luz.
Po usunięciu zwarcia moto zaczęło równiej pracować, z jedynki płynnie ruszał itd.

Teraz już tylko cieszyć się jazdą :D

Wita jestem nowy zephyra mam od tygodnia a dzis wyjechal od mechanika i wlasnie wrocilem do domu na lawecie.
Problem jak kolega na jedynce przy ruszaniu gasnie ale stalo mi sie to w trakcie jazdy to bedzie to samo? jak rozkleic jak nie moge wrzucic nic po za jedynka i luzem?

Jak gaśnie przy puszczaniu sprzęgła przy zapiętym biegu, to sprawdź czujnik stopki. Prawdopodobnie nie odskoczył po złożeniu stopki, a Zephyry to sprytne urządzenia i nie pozwolą Ci jechać z rozłożoną stopką :D.

PS 1. Do witania się służy Przywitalnia.
PS 2. Czytaj to co napisałeś zanim klikniesz "Potwierdź", bo ciężko się czyta: "Wita jestem nowy zephyra..."  Że co ku**a? ;)

dziekuje kolego diagnoza prawidlowa:)   wystarczyły kombinerki:P

Ja mam pewien problem. Na trasie wchodzą biegi 1-6, jak wracam do domu (jest jakieś 200m z góry) wrzucam na 1 i nie jestem w stanie zmienić biegu. Jak zgaszę silnik i odczekam chwilę to mogę wrzucić na N i jest wszystko ok.