Witam. W tamtym tygodniu stalem sie szczesliwym posiadaczem zieloniukiego Zephyra 550. Niestety moja radosc nie trwała długo... POdczas wczorajszej przejazdzki gdy nawracalem przydusilem moto i zgasł. Niestety juz nie udalo mi sie go odpalic. Podczas proby odpalenia slychac tylko rozrusznik jak wyje (chyba rozrusznik) a silnik nawet nie drgnie... Spróbowal bym na pycha ale niestety tez sie cos stalo i wbija sie tylko jedynka... Reszy biegów nie ma. Co moze byc nie tak?? kolega mi cos mowil ze moze to łańcuch przeniesienia napedu ale wątpie bo gdy wbije pierwszy bieg to slychac jak silnik rusza. Prosze o szybką pomoc. Z góry dziekuje i pozdrawiam!

Szybko, to zapraszam kolegę do powitalni :( lub dzwoń na 999

Tak na wstępie post jest w nieodpowiednim dziale, i napisz chociażby skąd jesteś w powitalni-może akurat w okolicy jest ktoś, kto rzuci okiem :)
Na odległość ciężko stwierdzić... silnik się obraca?(z prawej strony ściągasz dekiel na 2 śrubki i krecisz kluczem) jest kompresja? coś głośno je*ło? przyczyn może być wiele. Na postoju reszty biegów nie bedzie :)

Witaj. Zapraszam do powitalni wpierw.

Biegi Ci nie wchodzą, bo na zgaszonym nie wrzucisz innego jak 1.
A paliwo masz? Zacznij od błahostek, bo to na 100% głupota będzie. Sprawdź napięcie w akumulatorze.

Sprecyzuj co znaczy "słychać tylko rozrusznik jak wyje". Czy jest to kręcenie bez zazębienia czy takie charakterystyczne szybkie stukanie? Jeśli stukanie to naładuj akumulator i w drogę, jeśli kręci a nie zazębia to rozbierz rozrusznik, przesmaruj i powinno pomóc o ile zęby masz na swoim miejscu.
Ponieważ jesteś nowy na forum to potraktujemy cię ulgowo, ale w przyszłości proszę przestrzegać regulaminu forum, znaczy przywitać się i pisać we właściwych działach. Ale też zanim zakładasz nowy wątek skorzystaj z opcji "szukaj" bo wiele twoich ewentualnych problemów zapewne znajduje się już na forum.

Przepraszam, nie wiedziałem :/ dziś podladuje akumulator i zobaczę czy pomoże... Faktycznie słychać takie szybkie stuki i to w pobliżu akumulatora

Jeżeli powyższe rady nie pomogą to zachodzi ewentualność, że będę w Rzeszowie w tym lub przyszłym tygodniu. Wieczorami dostępny będę z zestawem narzędzi.

no wiec panowie probowalem dzis i nadal to samo :/ ladowalem akumulator 2h i nadal to samo. Ale zauwazylem ze to nie rozrusznik , tylko obok akumulatora jest taki okrągly(moduł czy cewka?) i wlasnie to tak szybko stuka. Czy moze to byc spalone i nie daje pradu do rozrusznika??

To przekaźnik rozrusznika tak pstyka. moim zdaniem do wymiany szczotki w rozruszniku. Sprawdź je :)

teraz gdybys mógł mi wytłumaczyć jak go rozebrać? bo jest tam bardzo ciasno... Trzeba odkrecac gaźniki??

Dokładnie, stuka zawsze przekaźnik. Zanim zaczniesz rozkręcać rozrusznik sprawdź jeszcze napięcie w aku, bo to że lądowałeś nie oznacza ze naladowaleś.

Oki :) ale gdyby ktoś mi mogł już teraz powiedzieć jak sie za to zabrać to bylbym wdzieczny :) jutro odrazu moglbym sie tym zająć

Ok klucz 8 i 10 w dłoń i do roboty:)

to jest miejsce zamontowania rozrusznika, odkręcasz kluczem 8 obudowe i ukazuje Ci sie rozrusznik, na dole, pod spodem masz kabel zasilający, odkręcasz go kluczem 10, potem 2 śruby na 8 albo 10 nie pamietam, i rozrusznik wychodzi. Jeśli masz olej w głowie i pojecie o mechanice rozkręcisz go wg tego schematu:

Znajdziesz tam szczotki i ocenisz stan ich zużycia, podejrzewam że bedzie zero.

Ok, dzięki wielkie. Jutro bede dzialal i dam znać jak mi poszło :)

No więc panowie. Rozebrałem właśnie rozrusznik. I szczotki wystają jakieś 5 mm...  Do wymiany? Są zciete na ukos w stronę kręcenia się rozrusznika.  Dobra. Rozrusznik złożony, wyczysczony i nasmarowany..  Teraz jak go mam założyć? Ta zębatka w silniku mi trochę uciekła na dół... Widać jej pół. Jak rusza nią to nie wpadnie mi gdzieś całkiem do silnika?

Nie spadnie, jest na wałku. Normalnie wkładasz i jest zazębiony cały czas.

Zrobiłem. Podejrzewam przekaźnik. Rozebrałem go ale zje*alem sprawę bo urwał mi się ten drucik miedziany w środku...

W międzyczasie porządnie podładuj aku :)

Oki

Niestety ten przekaźnik nie działa...  Ma ktoś może taki na sprzedaż albo może da się go naprawić? Urwane te żyłki miedziane

Czytałem trochę i na krótko próbowałem, omijając ten przekaźnik i słychać jak silnik zaczyna kręcić i przestaje. Może już czas przyszedł na rozrusznik?

A może akumulator. Nie szukaj za głęboko.

A samochodowy mogę podpiąć? Bo innego nie mam jak sprawdzić...

Tak. Tylko polaryzacji nie popierdol

Nie no spokojnie :)  a nie spali modułu czy cos? :)

Nie powinno. Jeżeli podpinasz poprzez motocyklowy aku to po odpaleniu odepnij aku samochodowe. Jeżeli palisz bez aku w moto to dobrze podepnij i wsjo.

Ok dzięki :)

Próbowałem z tym akumulatorem, dalej to samo :( słychać jak rusza rozrusznik na chwilkę i potem nic

wybaczcie ze tak bez przerwy pisze ale :) spróbowalem z kolegami na pycha go odpalic i sie troche zdziwilem... ani na dwójce ani trójce nie da sie go odpalic.. koło ani drgnie. Obawiam sie najgorszego :/ możliwe ze łancuch rozrządu sie urwał i zblokował wał??? czy poprostu moja kawa ma tak dobrą kompresje?

A jak na zgaszonym silniku zapiąłeś inny bieg niż 1...? Przy zblokowanym silniku raczej nic byś nie zapiął...

Czytam te Twoje pytania i pojęcie masz zerowe. Zaprowadź to moto lepiej do mechanika, bo zaraz będziesz miał większe straty... niż przekaźnik rozrusznika, który na dzień dobry uwaliłeś.... zastanawiam się jak trzeba się postarać żeby coś tam zepsuć...?

nie wymądrzaj sie i nie wypowiadaj jesli nie masz nic do powiedzenia co mi pomoze :) a biegi sie normanie da wbic tylko trzeba pchnąc moto :) gdy puszcze sprzegło to odrazu blokuje koło. Więc myśle ze jednak chyba jest coś nie tak

W takim motocyklu masz trochę kompresji i musiałbyś nieźle dociążyć grata, żeby to koło się okręciło po puszczeniu klamki na 2 biegu...
I zwróć proszę uwagę na interpunkcję bo ciężko się czyta takie wypociny.
Po prostu z postów widać, że nie masz za bardzo pojęcia o temacie.
Opisy dajesz nieprecyzyjne, a liczysz, że ktoś zdalnie odpowie co boli Twojego spryciaka...
K... zamiast myśleć, że coś jest nie tak i dumać jak tu napisać posta, weź klucz w łapę, zdejmij kapę nałóż nasadkę na wał i obróć nim... Wszystko będzie jasne... Tu jasnowidzem nikt nie jest.

Próbowałem tą nasadką jak mówiłeś. Nawet nie drgnie...  Wykręciłem też świece (żeby kompresji nie było) i próbowałem pchać żeby sprawdzić czy silnik rusza i nic. Po puszczeniu sprzęgła blokuje koło :/

No to jak nasadką nie idzie wałem obrócić to masz odpowiedź na Twoje pytanie.
Teraz to nic tylko pokrywę zaworów zrzucić i obejrzeć łańcuch rozrządu i pewnie głowica do zdjęcia. Dziwne bo gdyby łańuch się zerwał to w jedną bądź druga trochę by raczej się ruszyło. Chyba, ze się gdzieś na wale wkręcił i go zblokował na amen.

Kurde :(  no nie chciałem na siłę bardzo ciągnąć żeby nie urwać czegoś... Ale ani w jedną ani w drugą ni uja. A może tez cos takiego być przez sprzęgło rozrusznika czy nie bardzo?

Ściągnąłem pokrywę zaworów i wszystko jest oki. Łańcuch napięty jak...  Wszystko wygląda jak nowe. Sprawdzę teraz łańcuch przeniesienia napędu bo może się urwał i zblokowal wszystko. Co myślicie?

Łańcuch wstępny jest bardzo wytrzymały więc wątpię aby on się zerwał. Poza tym przy zerwanym łańcuchu kluczem bezpośrednio na wał korbowy mógłbyś wycofać silnik.

Więc masz jakiś pomysł co to może być??

Nie mam :( Tylko metodą sprawdzania i eliminowania potencjalnych przyczyn. Zastanawiam się czy warto abyś grzebał przy tym samemu bo jak się okaże że to grubsza sprawa i trzeba otwierać silnik to może lepiej aby robił to ktoś kto zna się na mechanice motocyklowej.
Pomyślę jeszcze co mogłoby zblokować silnik i jak na coś wpadnę to dam znać. A takie jeszcze pytanie, czy możesz wrzucić luz i pierwszy bieg?

Daj na siebie namiar na PW. Od środy uderzam na Rzeszooff. Możemy się jakoś wieczorem ugadać.

Tak :)  mogę wrzucić jedynke, luz i dwójkę. Kiedys nawet trójka weszła

I na luzie tylne koło się obraca a po wrzuceniu biegu jest zablokowane?

Zephyr zatarty??

na luzie normalnie jest oki, na biegu na gdy wcisne sprzegło też sie obraca. Gdy wbije bieg odrazu blokuje koło. We trzech dociążalismy tył i nic to nie dało

Jak na luzie kluczem 14tką po prawej stronie pod kapą nie da sie wałem obrócić, to sprawdź po lewej pod kapą, czy się  alternator nie rozpierdaczył.
Taka uwaga dla wszystkich, nie wolno wałem obracać do tyłu, przestrzega przed tym serwisówka! Obracamy tylko w kierunku zaznaczonym strzałką.
Jeżeli altek jest ok i dalej nie idzie obrócić wału to masz kilka możliwości:
1. Sprzęgło się zrypało i jest zablokowane (chodzi o kosz sprzęgła, np. moze wysprzęglać ale sam kosz jest be)
2. Coś blokuje wał, zobaczysz jak ściągniesz miskę.
3. Coś blokuje tłoki, zobaczysz jak ściągniesz głowicę.

Zaczął bym od sprzęgła choć to najmniej prawdopodobne, ale najprostrze do sprawdzenia.
Potem miska olejowa, bo tam nie ma drogich uszczelek itd...
Jeżeli nic nie znajdziesz to dopiero czapkę ściągać.

Ogólnie po wypowiedziach wnioskuję, że lepiej poszukać drugiego pieca i oddać mechanikowi na wymianę.
PS. Przekaźnik był dobry, zepsułeś go :P

Jak coś to mam cały silnik 550 na części ( już rozebrany, głowice są po remoncie, całość oddam za 250 zł + KW

"Ok klucz 8 i 10 w dłoń i do roboty:)
http://fotoo.pl//out.php?i=1139442_zdj-cie-0177.jpg
to jest miejsce zamontowania rozrusznika, odkręcasz kluczem 8 obudowe i ukazuje Ci sie rozrusznik"

Mam pytanie. Czy obudowa wychodzi swobodnie, czy trzeba "sposobem", bo u mnie (550) blokuje ją napinacz łańcuszka i za Chiny nie chce wyjść

szparag86 napisał:

Jak coś to mam cały silnik 550 na części ( już rozebrany, głowice są po remoncie, całość oddam za 250 zł + KW

Masz jeszcze ten silnik? Chcesz sprzedać cały, czy mogę kupić samą miskę olejową?