Witam
Dziś po przejechaniu około 30 km moim zephyr 750 C z roku 1991
z prędkością 40/50/60 km h, zgasł mi motor , silnik ,dekle, były bardzo gorace, chciałem go ponownie odpalić i nie chciał odpalić, odczekałem 5 minut zapalił, ujechałem około 4 km ponownie zgasł i tak jeszcze raz się stało, potem było w porzadku. Silnik po zgaszeniu strasznie gorący. Zauważyłem ze z jednej strony na żeberkach cylindrów pojawiła się tłusta substancja , nie jest to bardzo widoczne ale po przejechaniu palcem widać ze się klei.. Sugestie Wasze ???

Po pierwsze co to za motor? Wujka Franka Motor? :)

Jak dla mnie problemy z paliwem. Kranik do przeglądu, sprawdzić filtr paliwa o ile jest.

a co z zapoceniem się na żeberkach cylindrach, .

Zapocenie to zapewne olej. Przeciek z pokrywy zaworów, głowicy lub chlodnicy. Umyć wysuszyć i obserwować skąd leci.

A jak długo go masz? Czy coś przy nim już robiłeś?

przeniosłem go Warsztatu Zephyrowego

Zawory do sprawdzenia.
Gaźniki i kolor świec do sprawdzenia.
Umyć silnik. Obserwować. Raportować.

Ja to bym sprawdził kompreche na zimnym potem po zgaśnięciu. Jak na obroty wchodzi? Słabnie z czasem czy nie? To że się grzeje jak jeździsz 40/50 to norma nie chłodzi go dostatecznie.