... mi się podoba.
Po reanimacji Zephyra zrobiłem "testowe" 300km i muszę powiedzieć, że jest nieźle, coraz lepiej. Przede wszystkim rzędowa 4ka, która można wyżej kręcić daje frajdę. Dodatkowo na stożkach nieźle się drze - cały czas "słyszę" jak mówi odkręć mocniej ;). No i waga i wysokość - idealne moto do miasta czy wokoło komina. Mogę powiedzieć, że oczekiwania jakie miałem przed zakupem spełniły się z dużym plusem. W garażu stoi też BMW R1150R ale z tego co widzę to będzie tylko na długie trasy - nie daje tyle zabawy co zephyr.
|
Ja też wracam z muchami w zębach po każdej przejażdżce, bo uśmiecham się szeroko cały czas. Na spokojne wojaże w nieodległe okolice w sam raz, a oko cieszy sylwetką tak jak te 19 lat temu.
Ale i tak zamierzam zakupić Z1000, dla przyspieszenia i mocy. Biję się tylko z myślą czy 1gen czy z 2giej... Jeszcze nie zdecydowałem.
|