Odświeżę - wywaliłem filtr. Motocykl chodzi jak złoto. Odpala na dotyk, nic nie dusi, przyśpiesza jak szalone.
Jedenaste przykazanie powinno brzmieć: "Nie będziesz zakładać filtra paliwa do starych Kawasaki".
Offline
Widać filtr filtrowi nie równy. Ja mam swój założony praktycznie od pierwszego serwisu i nigdy nie miałem problemów z zasilaniem gaźników w paliwo.
Offline
Też słyszałem o przypadkach, gdzie po założeniu filtra moto nie chodziło w ogóle. W większości przypadków były to jakieś wielkie plastikowe gówna.
U siebie też wypieprzyłem filtr, chociaż działał dobrze
Offline
Ja miałem filtr dwa razy w różnych moto, które ich oryginalnie nie miały i wcześniej czy później zawsze pojawiały się problemy. A to zatykanie, a to za mały przepływ, różnie się to objawiało ale zawsze było nieprzyjemne. Wyniosłem z tego taką naukę, żeby nie poprawiać producenta. Zasyfią się gaźniory - wuj, to się wyczyści i zsynchronizuje i tak to trzeba robić co sezon-dwa.
Offline