piodabro napisał:
To by się zgadzało: więcej powietrza -> musi być i więcej paliwa.
Sprawdź koniecznie kolor świec lub skład mieszanki paliwowo powietrznej inną metodą (np szklana świeca czy analizator).
Jeżeli będziesz miał za ubogo, to ryzykujesz remont głowicy lub w skrajnym wypadku dziurę w tłoku.
Tłumik przelotowy czy oryginalny?
Tłumik jest oryginalny, ale z drobną przeróbką (wybebeszyłem ostatni odcinek) Daje mu to fajne brzmienie.
Po przebiegu 250 km, świece mają kolor kawy z mlekiem więc chyba ok. Pojeżdżę zobaczę.
Ostatnio edytowany przez dawro (2016-09-23 13:26:10)
Offline
poprostu pieknie sie prezentuje. siedzisko mi sie podoba, ladnie lekko zawiniete na bak i kolor. zgodzisz sie, ze oryg kubki zegarow nie pasuja do reszty
Offline
Nadal brak opisu jak pożeniliście stożki z gaźnikami podciśnieniowymi.
Fura jak fura. Tylnie kierunki wyją do księżyca.
Podnóżki nie przesunięte - negacja idei caferacera.
Offline
5eba napisał:
poprostu pieknie sie prezentuje. siedzisko mi sie podoba, ladnie lekko zawiniete na bak i kolor. zgodzisz sie, ze oryg kubki zegarow nie pasuja do reszty
Dzięki, masz rację z tymi zegarami, tym bardziej że co się namęczyłem z rozebraniem zegarów do malowania a potem złożeniem to moje. Z tymi zegarami i lampą przednią było tak, że pierwotnie chciałem przerobić całość na mierniejszą lampę i pojedynczy zegar, ale trochę z braku czasu i napiętym budżetem zrezygnowałem z tej modyfikacji. Podsumowując, tak liczniki zaburzają trochę linie moto.
Offline
Yamamoto napisał:
Nadal brak opisu jak pożeniliście stożki z gaźnikami podciśnieniowymi.
Fura jak fura. Tylnie kierunki wyją do księżyca.
Podnóżki nie przesunięte - negacja idei caferacera.
Tak jak wcześniej napisałem, gaźniki zrobił mi kumpel. W poniedziałek dokładnie go dopytam o te iglice, jeżeli chcesz więcej szczegółów napisz. Trochę po Waszych sugestiach ( Jeszcze raz dziękuję Jahoo) nawet nie kombinowałem z samodzielnym robieniem gaźników. Ponieważ znam http://zachar-motocykle.pl/ poprosiłem go o pomoc.Paweł ma doświadczenie zwłaszcza w budowaniu i przerabianiu motocykli do gymkhany. Powiedział: Nie ma problemu, robiłem stożki w Zephyrze. Jak tylko poskładałem moto i udało mi się odpalić, moto do busa i na drugi dzień telefon: Działa, tylko odcina przy 7 tys. Ja mu na to spoko to moto będzie jeździć maksymalnie 120 km/h. Po odebraniu i małych poprawkach przy mocowaniu stożków na gaźnikach okazało się że jeździ, moim zdaniem nawet fajnie, więc nie rozmazywałem gila po poliku.
Kwestia gustu, ta Fura to moje pierwsze poważne grzebanie przy motocyklu, rozebrałem go do prawie ostatniej śrubki, więc jaram się nim jak Mojżesz krzakiem Z tymi podnóżkami to już pisałem, że po tym jak zrezygnowałem z wymiany tłumików na jakieś akcesoryjne i w związku z dużą ilością roboty przy silniku dałem sobie z nimi spokój. Jedyne co zrobiłem to wyciąłem mocowania tylnych podnóżków i już.
To nie jest Cafe Racer?!! I co teraz ? A tak na poważnie znalazłem w sieci trochę przerobionych Zephyrów i taki rysunek z typami motocykli i najbardziej spodobał mi się typ brat (swoją drogą według tej ryciny Cafe Racer to odrębna grupa), ale tak przyznaję się, nawet nie pomyślałem, że przesunięcie podnóżków determinuje zakwalifikowanie motocykla do którejś z grup.
Podsumowując, dzięki za uwagi. Po to tutaj pisze, żeby wysłuchać opinii i dowiedzieć się czegoś nowego i twórczego.
p.s.
Zwrócono uwagę kierunkom i po ręcznej interwencji już nie wyją do księżyca
Ostatnio edytowany przez dawro (2016-09-25 06:37:06)
Offline
Wreszcie są fotki Wybacz jeśli będę zbyt szczery ale ...
- zegary w tym układzie zaburzają linię
- podobnie z tylną lampą
- gmole kłócą się z tym motocyklem
Poza tym moto naprawdę fajne. Widać jaką przyjąłeś koncepcję i konsekwencję w działaniu (poza trzema wymienionymi elementami ). Gratuluję podejścia do tematu, mam na myśli rozebranie moto i zrobienie wszystkiego od podstaw łącznie z piaskowaniem.
Co do stożków to jeśli odcięcie następuje przy 7 tys. to nie musisz opisywać jak to zrobiliście bo niestety nie zrobiliście
Offline
z tymi podnóżkami to ja wyjaśnię - cafe racer ma zapiepr.ać, a wtedy przy oryginalnym mocowaniu podnóżków one pierwsze szorują o asfalt - więc idea przerabiania moto na racera bez przesuwania podnóżków jest jak chęć, żeby mieć pączek i zjeść pączek
mi się wizualnie podoba, poza zegarami i podnóżkami odcięcie tego silnika przy 7tysiach uważam za katastrofę...
Offline
dawro napisał:
Przeglądając zdjęcia doszedłem do końca Internetu (oj mówię Wam jakie tam są świństwa) i wybór padł na Cafe Racera lub Brata.
Projekt zrobiłem w oparciu o elementy różnych rozwiązań, które znalazłem w necie. Kierownica miała być clip-on, miało być dużo czarnego, ale mają być jakieś charakterystyczne elementy w innym mocno odróżniającym się kolorze - np. kanapa i manetki, opony kostki albo półkostki.
Zdecydowanie chciałem uciąć tył i wreszcie prosta kanapa. W trakcie projektowania, postanowiłem, że felgi będą całe czarne ( tym bardziej, że i tak były do piaskowania i malowania).
No i koniecznie musiały być stożki.
http://images81.fotosik.pl/17/c88fb0450ef04c9amed.jpg
Projekt wyglądał na cafe. Więc się napaliłem, że ktoś zrobi coś kompletnego.
Jak Ci się jeździ na cliponach i podnóżkach seryjnych?
woj191 napisał:
dawro, tym co mówi Yama się nie przejmuj, on mo takie podnóżkowe zboczenie
![]()
fajny projekt
Mam. Bo na wiele caferacerów dłubanych tylko kilka miało przeniesione podnóżki. A po tym poznać, że dłubiacy wie co dłubi i po co. O czym poniżej napisał mar33cki.
JACHOO napisał:
Co do stożków to jeśli odcięcie następuje przy 7 tys. to nie musisz opisywać jak to zrobiliście bo niestety nie zrobiliście
i
mar33cki napisał:
z tymi podnóżkami to ja wyjaśnię - cafe racer ma zapiepr.ać, a wtedy przy oryginalnym mocowaniu podnóżków one pierwsze szorują o asfalt - więc idea przerabiania moto na racera bez przesuwania podnóżków jest jak chęć, żeby mieć pączek i zjeść pączek
mi się wizualnie podoba, poza zegarami i podnóżkamiodcięcie tego silnika przy 7tysiach uważam za katastrofę...
7 tys obrotów to kawałek za maksymalnym momentem, albo sam czubek....
U mnie silnik z ZR7+K&N i pusy wydech kręci do 10 tys obrotów, więc odcięcie masz w 3/4 możliwości silnika.
Na regulację na stożkach bez przeróbek air boxa napaliłem się też strasznie. No nic. Muszę dalej marzyć o remoncie swojego...
Offline
Dzięki za uwagi, niektóre pozwoliły mi popatrzeć na moją pracę z innej perspektywy. To dobrze. Wiem na co zwracać uwagę na przyszłość.
woj191 . Nie przejmuje się Tym bardziej, że się z Yamamoto zgadzam. Podnóżki powinny być przesunięte.
Yamamoto Co do jazdy na clip-onach i seryjnych podnóżkach, to moje doświadczenie jest 300 kilometrowe.
Kawa jest zdecydowanie lżejszym motocyklem niż ten którym jeżdżę na co dzień, więc już to powoduje, że mam wrażenie super poręczności.
Sam fakt innej pozycji niż mam standardowo na GS-ie czy nawet na XJR-ze już powoduje konieczność dostosowania się do nowej rzeczywistości.
Nie będę ukrywał, ręce trochę bolą.
Po Waszych uwagach o podnóżkach spróbowałem zająć pozycję z nogami przesuniętymi do tyłu i faktycznie jest lepiej.
Jak na razie ograniczenie max obrotów mi nie przeszkadza, ale rozważam wstawienie zestawu dysz Dynojet. Zobaczymy.
Jachoo. Zegary z zewnątrz trochę faktycznie wyglądają z czapy ale podobają mi się z pozycji kierownika. No ale już wcześniej o tym, pisałem.
Co do tylnej lampy, to miało być albo tak jak jest na projekcie (czyli mała na diodach) z mocowaniem na tablicę, padł też pomysł, żeby był bardzo mały stop i mocowanie tablicy z boku.
Ponieważ kiedyś kupiłem trochę różnych maneli na aliexpress i zostały mi dwie lampy to wykorzystałem to co miałem.
Zawsze to można zmienić.
Trochę inaczej było z gmolami…miało ich nie być, ale trafiły z innymi gratami do malowania no to je założyłem. Mi to nie przeszkadza, w sumie to tylko dwie śruby i ich nie ma.
Offline
a dla mnie gmole nie rzutują, a mogą uratować silnik przy glebie...
Offline
W takim motocyklu słowo gleba nie ma prawa zaistnieć - za dużo czasu i kasy zostało w niego zainwestowane
Zegary owszem, są piękne, dlatego też je zostawiłem u siebie. Ale wierz mi że samo ich obniżenie diametralnie zmienia wygląd maszyny. W sumie to tak jak piszesz, wszystkie te rzeczy są do zrobienia bez ingerencji w lakier czy konstrukcję ramy. Zimy są długie wiec pewnie jeszcze coś podłubiesz w przyszłości
Offline
Projekt był fajny, realnie już trochę mniej. Chyba nikt nie wspomniał o boczkach, strasznie ciosane siekierą są, zdecydowanie mi się nie podobają. Resztę koledzy wspomnieli.
Nie od razu Rzym zbudowano, przemyśl, popraw i będzie dobrze.
Offline
No i proszę, niedawno było przykładowe zdjęcie projektu, a tu moto już gotowe
Jak na pierwszą własną przeróbkę to powiem, że wyszło wyjątkowo.
Koledzy wytknęli kilka niedociągnięć, ale dobrze, że jesteś pozytywnie otwarty na takie uwagi
Najważniejsze, że maszyna się podoba Tobie i jesteś zadowolony z efektu własnej pracy.
Pozostaje życzyć zadowolenia z użytkowania na koniec tego sezonu, a w przyszłym mam nadzieję pooglądać go na żywo na jednym z naszych forumowych spotkań
Offline