Chciałem Wam polecić coś takiego - sam korzystałem, jestem mega zadowolony:
Ceny są różne - w moim sklepie było za 35zł
tutaj przykładowa aukcja z alledrogo
Jest to zestaw naprawczy, który mieści się pod siedzeniem, a w przypadku złapania gumy "ratuje życie" w ciągu 15 min...
Sposób użycia:
Wyjmujemy ciał obce
Świdrem rozwiercamy delikatnie otwór
Na drugi uchwyt nabijamy substancję wulkanizującą i wkręcamy
Czekamy kilka minut, aż guma zawulkanizuje, następnie nakładamy wężyk do pompowania i wkręcamy nabój z CO2
Jeszcze tylko odciąć wystającą gumę wulkanizacyjną i jedziemy zadowoleni dalej
Otstanio znajomy mi to polecił, użyłem i jestem zadowolony naboje z CO2 zaoszczędziłem, bo łatałem w domu - 15min z zegarkiem w ręku
Pozdrawiam i oby nie trzeba było tego używać
Offline
Wygląda to ciekawie. Ja co prawda myślałem o zakupie pianki w spraju, dodatkowo wykupiłem opcję assistance opona - fajna sprawa za niewielki pieniądze. Inna sprawa, słyszałem, że tylną oponę można naprawić, ale przód podobno po gwoździu nadaje się do wymiany.
Offline
hmm... ogólnie to nie zaleca się używać łatanej opony...no ale jak mocno nie jest rozcięta... chyba nikt z nas na torze wyczynowo nie jeździ...
co do przedniej - może coś z tym być - przód wszystko wyczuje i może się np na kołkowanej oponie źle prowadzić...
tylnich nawet się nie wyważa po wymianie...
Po piance w sprayu jest dużo zachodu z doczyszczeniem opony - i pianka działa tylko na chwilę, a to jest na stałe
Offline
Witam mnie jeden magik łatał tak opone w aucie uuu już bedzie z 10 może 12 lat temu wtedy takie coś to było nowe ale za to po załataniu nie trzeba było wyważać taki mały był ten klin, taniej policzył jak standardowo łatanie łatką. Auto sprzedałem po kilku latach i guma była ok więc powinno się i w moto sprawdzić
Offline
Fajna sprawa, trzeba bedzie się pewnie zaopatrzyc.
Offline
PalaszD napisał:
hmm... ogólnie to nie zaleca się używać łatanej opony...no ale jak mocno nie jest rozcięta... chyba nikt z nas na torze wyczynowo nie jeździ...
co do przedniej - może coś z tym być - przód wszystko wyczuje i może się np na kołkowanej oponie źle prowadzić...
tylnich nawet się nie wyważa po wymianie...
Po piance w sprayu jest dużo zachodu z doczyszczeniem opony - i pianka działa tylko na chwilę, a to jest na stałe
ostatnio zaliczylem gwozdzia - za 60pln zrobili mi w serwisie ze demontazem kola, wywazaniem itp.
moim skromnym zdaniem znacznie lepsze jest (w kolejnosci)
- assistance (transport motocykla) i naprawa w serwisie,
- plynna łatka i czysczenie+naprawa w serwisie
...
- naprawa na trasie czyms takim
btw. w serwisie mi powiedziano ze kleja tylko i wylacznie tyl i pod warunkiem ze dziura czysta i mala. Wszelkie rozciecia itp na tylnej, oraz dowolne uszkodzenie przedniej kwalifikuja gume do kosza
Offline
Wiadomo najlepiej nie mieć w oponie żadnej dziury, ale te zastawy (kilkukrotnego użytku) są świetne np dla jadących w długie wyprawy. Myślę, że jak ktoś się przyłoży to zrobi to równie dobrze jak serwis opon.
Offline
Wcześniej kilka osób pisało, że nie powinno się jeździć łatanymi oponami. Technologia stosowana w tym zestawie to nie łatanie, a kołkowanie. Jest to standardowa metoda naprawy małych otworów powstałych po gwoździach, wkrętach itp. W większości zakładów wulkanizacyjnych to stosują.
Tutaj ciekawy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=NRCDhow … tml5=False
Offline
i ja odgrzewam - zestaw się przydał i uratował dupę nie mnie, ale koledze. Jechałem aż nad morze, żeby dziurkę załatać ale operacja się udała, opona szczelna i po zrobieniu 600km w 9 godzin odnieśliśmy sukces
radość z udanej akcji ratunkowej - bezcenna
Offline