Lidl co roku na wiosnę przygotowuje promocję na akcesoria motocyklowe.
Towar nie markowy, ale świetnej jakości i z dłuuuugą gwarancją.
Promocja w tym roku zaczyna się 24 marca w sobotę - z autopsji wiem, że wszystko prawie znika tego samego dnia....
osobiscie posiadam kilka akcesoriów zakupionych wcześniej i jestem z nich bardzo zadowolony.
strona www.lidl.pl - jeszcze nie ma info o promocji - pokarze się na dniach.
Pozdrawiam - Pałasz
Offline
PałaszD napisał:
Lidl co roku na wiosnę przygotowuje promocję na akcesoria motocyklowe.
Towar nie markowy, ale świetnej jakości i z dłuuuugą gwarancją.
Promocja w tym roku zaczyna się 24 marca w sobotę - z autopsji wiem, że wszystko prawie znika tego samego dnia....
osobiscie posiadam kilka akcesoriów zakupionych wcześniej i jestem z nich bardzo zadowolony.
strona www.lidl.pl - jeszcze nie ma info o promocji - pokarze się na dniach.
Pozdrawiam - Pałasz
http://fanlidla.pl/gazetka/2012.03.24.motocykl
Pozdrawiam
Mat
Offline
no podobno jest dobra, ale się elektryzuje...
ja korzystam z torby na bak - jest super!! można jej jako plecak używać
poza tym disc lock i pas nerkowy też mam z Lidla - wszystko OK
Offline
Rękawic nie polecam, chyba, że dla plecaczka. Strasznie marzły mi ręce w nich lub odwrotnie przyklejały się do dłoni. Kask mam również Crivita, szału nie ma ale za 170 zł kask szczękowy z blendą może być
Polecam też pokrowiec na motocykl, chyba drugi sobie dokupię Bieliznę mam Brubecka więc się nie wypowiadam.
Offline
przerabiałem bielizne termoaktywna z lidla i wolę osobiście zwykła bawełnę ,kiedys też przymierzałem kask to myslałem że z nim do kasy na łbie pójdę i przyklekne,za cholere nie mogłem zdjąć,ale cena fakt dobra
Offline
wojt70 napisał:
przerabiałem bielizne termoaktywna z lidla i wolę osobiście zwykła bawełnę ,kiedys też przymierzałem kask to myslałem że z nim do kasy na łbie pójdę i przyklekne,za cholere nie mogłem zdjąć,ale cena fakt dobra
Nie korzystam z bielizny z Lidla ale z innej termoaktywnej i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jazdy bez niej. Zwykła bawełna jak jest ciepło szybko się przepoci i później jest zimno, a termo robi swoją robotę i można śmigać
Offline
Nie wiem jaka firme trzeba zakupić i za ile zeby spełniala to o czym sie rozpisują ,bawalniana kuszulka ,naprawdę bawełniana ,duzo bardziej oddycha niz ten plastik ,ogólnie nie za bardzo łykam ten cały kit odnosnie bielizny w której sie nie spocisz ,i jeszcze te nici srebrne,normalnie prawie zeptter ....sorry za OT ale jak sie za ciepło ubierzesz to i tak bedziesz pływał.
Offline
Tutaj nie chodzi o to, że się nie spocisz tylko o to, że bielizna termoaktywna przekazuje wilgoć ze skóry do następnych warstw odzieży. Ja na przykład mam na niej bawełniany półgolf i to on jest wilgotny, a nie moje plecy. Bielizna bawełniana choćby i najlepsza, nasiąknie potem i go trzyma.
PS. Tak jak Antek mam komplet Brubeck'a i bardzo sobie chwalę
Ostatnio edytowany przez Saladin (2012-03-16 05:54:47)
Offline
Saladin wiem jaka jest teoria,testowałem dzień po dniu odzież termoaktywna z lidla, koszulki dla biegaczy tchibo,i zwykłe bawałniane,warunki te same ,trasa ta sama,ciuchy koszulka i kurtka heingericke,wszystkie tak samo przepocone,a najlepiej czułem sie w bawełnianej,fakt nie wypróbowałem czegos markowego typu rukka,ale w tych wyzej to poza efektem placebo żadnej róznicy
także teoria i ochy i achy sprzedawców z jednej strony i prosty test z drugiej
http://www.scigacz.pl/Hornet,i,Diversion,w,18,dni,dookola,Skandynawii,15301.html
dzień 16 sty bielizna wymiekła,swoja droga taka wyprawa wiele weryfikuje ,wcześniej padły rękawiczki wodo odporne...
Ostatnio edytowany przez wojt70 (2012-03-15 21:55:17)
Offline
ja mam brubecka i jestem zadowolony po roku użytkowania. wcześniej jak miałem koszulke i nie miałem kaleson to nie mogłem ściągnąć ubrań motocykolowych a gdy mam bieliznę wszystko bez problemu schodzi no i skórę mam suchą
Ostatnio edytowany przez antek (2012-03-15 22:52:26)
Offline
Rękawiczki były strasznie lipne. Nastawiałem sie na ich kupno - ale pomacałem i zrezygnowałem. Wziąłem pas nerkowy. Niestety blokady rozeszły się jak bułki i mi już nie starczyło.
Offline