Hejka,
czy jest jakas mozliwosc skrocenia skoku klamki hamulca? Moze inna/akcesoryjna pompa? Macie jakies pomysly?
alternatywnie rozwazam zakup krotszej/regulowanej dlugosci klamki
--
Tomasz
Offline
A regulacja na klamce nie starcza?
Offline
Yamamoto napisał:
A regulacja na klamce nie starcza?
nie, gniote sobie male palce mimo ustawienia najdalej. Bardziej by mi zalezalo jednak na skroceniu skoku - tak o 1-1.5cm (na koncu klamki, tak zeby maksymalne hamowanie bylo dalej od manetki, w sensie zeby bylo wiecej miejsca na maly palec na manetce ). Jak sie nie da to wezme krotkie klamki na 2-3palce i powinno tez dac rade
PS. mam nowe rekawice i zaczepiam ochraniaczem palca przy przekladaniu dwoch najmniejszych z manetki na klamke.
Offline
to może wymiana przewodów na oplot klamka na 2 palce, skok mały i ta skuteczność...
Offline
TJa napisał:
Yamamoto napisał:
A regulacja na klamce nie starcza?
Jak sie nie da to wezme krotkie klamki na 2-3palce i powinno tez dac rade
z tymi krótkim trzeba uważać, moje akcesoryjne miały minimalnie inny kształt niż oryginał i wpadały jeszcze głębiej, musiałem nakładkę dorobić żeby było OK.
Offline
to może nie masz dobrze odpowietrzonych? u mnie po wymianie na oplot skok klamki to ok 1cm
Offline
Mar33cki, zastanawiałem się nad tym skokiem klamki. To chyba źle, że masz taki mały skok? Ja po założeniu stalowego oplotu skok miałem podobny (może minimalnie mniejszy), za to hamowanie było dużo lepiej wyczuwalne. Z takim małym skokiem jest trudniej odpowiednio dozować hamulec, niż gdy skok jest dłuższy. Dobrze myślę?
Offline
Marek ma komplet nówek - oplot, ale też zregerowane zaciski więc sądzę, że to dlatego ma tak precyzyjne heble w naszych kilkunastoletnich maszynach na pewno będzie już zużycie materiału itp...
u mnie w 1100 jest dopiero kaszana na maxa...klamka opiera sie o manetkę, a jest dobrze odpowietrzona...
Offline
john.doe napisał:
z tymi krótkim trzeba uważać, moje akcesoryjne miały minimalnie inny kształt niż oryginał i wpadały jeszcze głębiej, musiałem nakładkę dorobić żeby było OK.
dzieki za info, ale mimo wszystko bede ryzykowal z chin jakis komplet
Offline
mar33cki napisał:
to może nie masz dobrze odpowietrzonych? u mnie po wymianie na oplot skok klamki to ok 1cm
jakos w czerwcu mialem robione przednie zawieszenie i przy okazji wymieniony plyn i odpowietrzony uklad... moze trzeba sie bedzie przyjzec zaciskom dokladniej
Offline
PalaszD napisał:
Marek ma komplet nówek - oplot, ale też zregerowane zaciski więc sądzę, że to dlatego ma tak precyzyjne heble w naszych kilkunastoletnich maszynach na pewno będzie już zużycie materiału itp...
u mnie w 1100 jest dopiero kaszana na maxa...klamka opiera sie o manetkę, a jest dobrze odpowietrzona...
czyli masz tak jak ja - zeby dobrze zblokowac kolo to musze do manetki docisnac... 'na palcach' hamuje jeszcze akceptowalnie, ale czasami przydaloby sie jeszcze troche docisnac a wtedy musze przekladac male palce na klamke i troche w nowych rekawicach sie nie moge przyzwyczaic ze
Offline
U mnie wystarczy raz podpompowac i już stają się twarde na maxa i nawet koło można zablokować.... Tylko to podpompowywanie mnie czasami wkurza...boję się, że kiedyś nie zdążę... 🙅
Offline
tak jak Pałasz napisał wyżej - podszedłem do tematu kompleksowo - nowe przewody w oplocie, zestaw naprawczy pompy, zaciski z ER6 + zestawy regeneracyjne. Pierwsze kilkanaście km było kiepsko - klamka wpadała, hamulce słabiutkie. ale wystarczyły 2 przejazdy do Wro i z powrotem i klocki się dotarły, klamka ma skok 1cm przy mocowaniu, 3cm na końcówce (mierzyłem wczoraj specjalnie )
hamulce są jak brzytwy, ale z dozowaniem nie ma najmniejszego problemu, obsługuję je tylko 2 palcami i wystarcza aż nadto
pamiętam, że u Siwego w zeszłym roku jak siedziałem na moto, to też klamka miała bardzo mały skok
Offline
PalaszD napisał:
U mnie wystarczy raz podpompowac i już stają się twarde na maxa i nawet koło można zablokować.... Tylko to podpompowywanie mnie czasami wkurza...boję się, że kiedyś nie zdążę... 🙅
kamikaze
u mnie pompowanie nic praktycznie nie zmienia. Mam wrazenie ze jak troche sie przejade i pare razy zahamuje to jest nieco lepiej, ale nie musze pompowac zeby sie zatrzymac
PS. a moze kojarzycie jakie nowsze (z jakiego motocykla) pasuja zaciski do 750? moze warto je w koncu wymienic, albo chociaz zregenerowac. Pompie tez bym sie przyjzal
Offline