Offline
uuu... to mnie zirytował ten news
to się szykowało już od jakichś dwóch lat i nie mogli się za to zabrać
teraz jedyne co opóźnia skutki to data wejścia w życie tych przepisów
niestety przeszukałam gdzie mogłam i nie znalazłam jednoznacznej na ten temat informacji
większości z was to może nie dotyczy dopóki nie zamierzacie pozbywać się swoich punktów
w moim przypadku wygląda to trochę inaczej,bo jako że nie mam jeszcze prawka to zgodnie z tym przepisem w chwili obecnej mogłabym się starać najwyżej o A2, a prawo do A przysługiwałoby mi dopiero za półtorej roku
mam szczerą nadzieję, że te przepisy nie wejdą wcześniej jak w lecie, to by mi dało trochę czasu
Offline
albo tak jak teraz mamy 125ki rejestrowane jako 50ki tak nagle okaże się że połowa jeżdżących po drogach motocykli to 250ki
Ostatnio edytowany przez .Bu (2010-11-29 15:35:47)
Offline
nigdy nie będzie tak, żeby każdemu dogodzić.
Ja jestem ogólnie za! Cieszy mnie wprowadzenie tych przepisów. Mam nadzieję ze rozkręci to rynek motocykli o niższych pojemnościach 125 i 250.
Offline
Trochę pokomplikowali. Całkowicie popieram wprowadzenie granicy wieku 24 lata na kategorie A. Wątpię tylko czy odniesie to skutek jakikolwiek. Ludzie po prostu będą jeździć bez prawka.
Offline
A ja uważam że 24 lata to za późno. W tym wieku ludzie normalnie kończą studia... To powinno być albo 20-21 albo po prostu niezależnie od wieku, że przez pierwsze dwa lata nie można prowadzić moto o większej pojemności niż powiedzmy te 250 które ma być w przepisach. Możecie to zrzucić na to że jestem młoda ale za rok będę miała 24 lata i naprawdę nie czuję różnicy między mną teraz a 2-3 lata temu... 5 lat temu to zdecydowanie tak ale nie 3.
A jak człowiek ma tendencję do brawurowej jazdy to mu zostanie czy będzie zaczynał jeździć mając 20, 30czy 40 lat... przynajmniej do pierwszego wypadku.
Offline
A ja sie Bu za toba troche nie zgodze uwazam ze wprowadzenie prawka od 24 lat to dobry pomysl, ale reszta wedlug mnie jest poronionym pomyslem. Ja mam 24 lata i jesli chodzi o mnie to nawet 2 lata temu byla bardzo duza rużnica w sposobie prowadzenia motocykla czy asmochodu jednym slowem zapie..., od jakiegos roku dopiero zaczolem jezdzic rozważnie, dlatego uwazam ze to bardzo dobry pomysl wprowadzic prowko od 24 lat
Offline
Dokładnie. Tu nawet nie chodzi o zapierniczanie, tylko bardziej o wprawę i doświadczenie. Nie ważne ile się ma lat, 20 czy 40 i tak na początku jazdy motocyklem stwarza się podobne zagrożenia.
Młodziki w przedziale 18-24 lata i tak będą jeździć tym czym chcą, tyle że teraz już w ogóle bez prawa jazdy, ewentualnie z tym prawem jazdy, które i tak nie uprawnia ich do kierowania posiadanymi przez nich maszynami, a duża część tych co nie zrezygnują z motocykli do wieku 24 lata już nie pójdzie na prawo jazdy, bo i po co skoro już tyle bez niego jezdzili.
Moim zdaniem powinno to być zrobione zupełnie inaczej, powinno się ułatwić i zachęcic takiego 18-to latka do zdania prawa jazdy. Oczywiście nie mówię że egzamin miałby być prostszy bo chyba się już nie da, ale powinien też uczyć czegoś co się przyda i pomoże uniknąć wypadków oraz śmierci.
Offline
A może wyjdzie to wszystkim na dobre? Zwróćcie uwagę na to, że te przepisy obowiązują w większości krajów UE i się tam tak nie zabijają. Ktoś może powiedzieć, że się nie zabijają bo mają lepsze drogi, prawda..... ale kultura jazdy też swoje robi, a u gówniarzeri trzeba tą kulturę jednak siłą wpajać bo od rodziców już jej nie przyjmą, dopiero następne pokolenie będzie "szaleć' z głową. 24 lata to taki wiek (przynajmniej dla faceta) w którym powoli już przestaje się popisywać i udowadniać światu jakim jest "kozakiem".
Ps. Przypomina mi to ględzenie gdy wprowadzono przepis nie palenia w lokalach. We Wrocku wygląda to teraz tak, że te sale gdzie można palić, świecą pustką a wszyscy ściskają się w niepalących, nawet palacze (wiem bo sam nim jestem), a wszyscy bali się że większość pubów splajtuje.
Ostatnio edytowany przez frankie (2010-11-30 06:52:17)
Offline
co do przepisów i wypadków w innych krajach nie można pominąć tego że mają tam dość często zupełnie inny egzamin przygotowujący do jazdy pod innym kątem niż polski
a o papierosach się nie wypowiem bo jestem niepaląca i te przepisy mi są bardzo na rękę nie muszę prać wszystkich ciuchów jakie miałam na sobie po wyjściu do pubu
Offline
Wiem, że te przepisy mogą boleć tych, którzy dopiero będą zdawać prawko, ale ja akurat popieram te zmiany. Przez te 2 lata jeżdżenia na czymś mniejszym będzie czas na nauczenie się zachowań na dwóch kółkach, tego się na nauce jazdy nie nauczy nikt (chyba że nauka jazdy wyglądała by tak jak np. we Francji). Wiadomo, że i tak będą tacy co bez prawka będą jeździć, tego się nie da opanować.
Co do wieku, no powszechnie wiadomo że chłopaki są trochę "inni" i chęć niemądrego szpanowania przechodzi trochę później. Na złe to raczej te przepisy nikomu nie wyjdą
Offline