Witajcie,
dziś po zimie próbowałem uruchomić moto - odpalenie bez problemu, niestety okazało się że sparciały wężyk doprowadzający paliwo z kraniku do gaźnika popękał i leje się zniego benzyna (mocno). I teraz pytanie - jak go wymienić? Sprawa byłaby prosta, gdyby nie fakt że od strony gaźnika nie ma do niego dojścia a jest tam sprzączka zaciskajaca. Da się to zrobić bez wyciągania gaźnika? Bo nie bardzo uśmiecha mi się go holować moto na serwis
Offline
Lepiej i bezpieczniej jest moim zdaniem na wyjętych gaźnikach. Trójnik, do którego przypiety jest wężyk jest plastikowy. Żeby tam nie połamać go lepiej by bylo naciąć weżyk-a to lepiej przy wyjętych
Offline