Urlop czas start Plany prowadziły do zakopanego lecz bardzo... nawet bardzo sie pokrzyżowały. Pogoda w Zakopcu w tym czasie nie daje podróżować po szlakach, więc szykujemy opcję zastępczą... Chwila namysłu i jest Jedziemy do Austrii
Trasę dzielimy na krótsze odcinki. pierwszy postój-Czeskie Budziejowice
Od rana startujemy już do celu Z rana zimno ok 10 st. zakładamy podpinki i lecimy
Jest niedziela. większość stacji pozamykana, a potrzebna jest winieta. szukamy i szukamy aż wreszcie jest kupujemy i przy okazji tankujemy moto.
Po drodze odwiedzamy skocznię narciarską w Bischofshofen.
Ostatnia stacja przed wiazdem na Alpenstrasse:
I jesteśmy na miejscu jesteśmy przy bramkach, płacimy 26 euro za wjazd na trase. Widoki są niesamowite
Na miejscu jest świetnie. Jedyny problem to GPZ jak to gaźnikowiec miał problemy w wtarganiem sie na górę dławił sie i przerywał. na odległości 20km podejście wynosiło 1700m. W sumie nie ma co sie dziwić różnica w cisnieniu jest wielka, aż uszy zatkało
Kierujemy się na Bikerpoint Edelweisspitze, prowadzi do niego brukowana droga pokonana głównie na 1 biegu
Zostawiamy tam wlepe Zephyra
Krętą drogą o super nawierzchni dojeżdzamy do lodowca, gdzie jest już cel wszystkich podróżujących. Piękny widok na Grossglockner-jak na dłoni
Posiłek na trasie i spadamy do ośrodka prowadzonego przez polaków, gdzie zostawiliśmy wcześniej kufry
Pałaszu-dzięki za polecenie
To był dzień pełen wrażeń świetna trasa, sporo motocyklistów, sportowych samochodów, Tesli i rowerzystów
Idealna temperatura i pogoda
Aha były świstaki
Po noclegu lecimy już do domu. Po drodze nocleg w Szklarskiej porębie.
Maszyna dojechała i wróciła. W sumie 2080km Spontaniczne wakacje to jest to. Taki motyw bedzie powtarzany z pewnością
trasa mniej-więcej :
Offline
Pogratulować pomysłu i pozazdrościć wyjazdu. Naprawdę fajne miejsce. Ale patrząc po ilości śniegu i lodu to na szczycie musiało piździć jak w Hiszpanii
Offline
Świetny wypad. To się nazywa spontan. Widzieliście może browar Budweissera w Czeskich Budziejowicach?
Offline
Pięknie ja niestety świstaków nie widziałem... No jedynie maskotki w sklepie 😃
Offline
Rafi maga fajna wyprawa na moto. Mnie w tym roku brat naciagał na wypad w to miejsce, ale padło na Bieszczady. Za to za rok chyba skuszę się na te górki w Austrii.
Offline
Super.W Alpy wcale nie jest tak daleko.Jeden dzien przelotu, a widoki i drogi przepiekne.Napewno warto!
Ostatnio edytowany przez Czapla (2018-08-27 09:56:32)
Offline