No właśnie. Przechodnie to także plaga. Wyskakują gdzie popadnie. Ostanio prawie puszką wjechałbym w grupkę ludzi, która wyszła zza tramwaju na podwójnej ciągłej.
Jakieś bęcwały w tych autach siedziały, że się nawet nie zatrzymali. Nie wszyscy tacy są na szczęście, jak piszą inni motocykliści. Dobrze, że wolno jechałeś i tylko tyle strat odnotowanych. Szybkiego powrotu do stanu używalności życzę! Tobie jak i maszynie
To teraz ja opiszę swoją głupią przewrotkę. Było to niedługo po zakupie, na pierwszej przejażdżce. Jeździłem powoli po uliczkach. W pewnym momencie nie zauważyłem dość szybko zbliżającego się auta z lewej, dojeżdżającego do osi jezdni. Moja prędkość niemal zerowa ale wystraszyłem się, dałem po heblach i bach. Na dodatek nawierzchnia w tym miejscu okazała się lekko zapiaszczona. Moto upadło na lewo, ja zdążyłem odskoczyć, a osoba w aucie przejechała powoli obok, po czym odjechała. Strat na szczęście żadnych widocznych, poza tym przetarciami, które były już przy zakupie
Dostałem nauczkę, żeby nie hamować na skręcie oraz jeszcze bardziej uważać. Zdziwiłem się natomiast, że olewka kompletna ze strony kierującego. Ludzie w ogródku obok pracowali, spojrzeli się na mnie ale tak jakoś bez poruszenia. Pracowali dalej.
Offline
Trzeba jezdzic z tubka ketchupu w kieszeni i jak sie wypierniczy to oblac cos na czerwono wtedy napewno ktos sie rzuci ... zrobic fote
Znieczulica, marazm i flegmatyzm w tych ludziach dzis. Jedynie chyba cudza smierc by pobudzila, eh ...
Offline
ja dzis sobie przypomnialem jak slisko jest po pierwszych kroplach deszczu ,skonczylo sie na slicznym uslizgu ,opony mam jakie mam ale zakres pochylenia skrocil sie niesamowicie,uwazajcie
co do znieczulicy to patrzac na filmiki w rosji juz jest lepiej niz u nas,poza tym zauwazylem ze jak jeden podejdzie z pomoca to juz dalej idzie,kiepsko jak brakuje zapalnika
http://www.youtube.com/watch?v=aI-Q6lqT … re=related
a tu normalne zachowanie ,no i bajeczna sciezka,no nie dla wszystkich heh
Ostatnio edytowany przez wojt70 (2012-04-21 20:50:02)
Offline