Sens złapaliśmy,raczej. Przekładka zawieszenia wyjdzie na pewno drożej ,zawsze trafi się jakaś niespodziewanka, a na koniec byc może będziesz musiał zmienic sprężyny w zawiasie który zakupiłeś .
Tu masz cosik o regulacji ,choc pewnie juz grzebałeś... http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ … awieszenia
A w ogóle to po cholere właziłeś na tego Horneta.
Jak rozbierałeś lagi to sprężyny miały zwoje o identycznym rozstawie na całej długośći ?czy upakowane u góry tak z dwa razy mocniej?
Offline
Ja teraz trenuje swoje zawiecho i powiem ci tyle. pomiar długości sprężyn w stanie wolnym według serwisu zmierz to ci powie na czym stoisz jak bedą krótkie to można zalać nawet 15W (konieczne jest rozebranie całej lagi nie tylko płukanko jak często robią mechaniole)i oblatać troche ,a jak masz kase to kupić nowe sprężyny + zestaw naprawczy z tulejami i git.Wkładanie czegokolwiek do lagi nic nie daje, sprawdzone na sobie, oryginalne sprężyny tego nie przyjmują to nie ta generacja.
Offline
wojt70 napisał:
A w ogóle to po cholere właziłeś na tego Horneta.
Jak rozbierałeś lagi to sprężyny miały zwoje o identycznym rozstawie na całej długośći ?czy upakowane u góry tak z dwa razy mocniej?
Na Horneta wszedłem bo kumpel co kupił nie ma prawka i nie umie jeździć i trzeba było go przywieźć spod Raciborza do Krakowa. Kurs na prawko dopiero zaczął a moto już stoi.
Sprężyny są oryginalne.
@ Siwy
Sam sobie robię z zawieszeniem - za każdym razem płukanie robię, dodatkowo zakładam na lagi harmonijki z MZ albo Jawy - tylko trzeba na dobry wyrób rzemieślniczy trafić. Raz było ok. A przy kolejnej zmianie lipa wyszła. Nahttp://www.caferacer.com.pl/forum/index.php znalazłem ciekawostkę:
"Jako harmonijki fajnie pasują niektóre z osłon maglownic. W moim przypadku to wyrób do vw lub opla, nie pamiętam, coś powszechnie stosowanego, o nr oryg 6N0422831, HPR (Hans Pries) 104015, dostępne w każdym sklepie motoryzacyjnym. Osłony są wykonane znaczniej solidnie niż oryginalne cieniutkie gumy harmonijek, są też b. tanie" - w zimę chcę to u siebie zrobić po raz kolejny.
Po przejrzeniu kilku wątków
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1234304534
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1237656242
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1240335836
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1226301418
Zwłaszcza ten:
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1194115577
Doczytaniu tego co napisali przedmówcy i przemyśleniu stanu finansów stwierdzam, ze skończy się czyszczeniem zawieszenia i wymianą sprężyn a reszta kasy pójdzie w inne przeróbki moto.
Kusi mnie cały czas coś takiego
http://members.tripod.com/gpz_rider/tec … AQ2000.htm
Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2012-09-24 15:24:36)
Offline
Yamamoto napisał:
zawieszenie zamyka się w połowie.
tzn że w połowie skoku już dobija? Za mały masz skok czy są za miękkie przy dużym skoku?
A poza tym to wrzuć jakieś zdjęcie jak Zephyr wygląda z harmoniami na lagach... jak enduro?
Offline
Nie poskładany po glebie wygląda tak:
Ale harmonijki idą do wymiany - po pół roku jazdy pokruszyły się. Kochane polskie rzemiosło. U kumpla ponad rok wytrzymują.
Zawiecha pod moim ciężarem opada do połowy. I czuję, że kończą się jego możliwości.
Skok jest trochę za mały i za wcześnie się kończy jego zakres
Offline
na fitnes sie zapisz he he, a na poważnie u mnie po wymianie na progresy przód nigdy nie dobił 70 kg + 55kg + troche bambetli ,dosyć szybko zmieniłem więc czy dobiłby na starych nie wiem,muszę zobaczyc ile opada tylko podemną ,ale mam wrażenie że blisko połowy ,może 40 %
a jak będziesz grzebał to za jednym zamachem z kontroluj i ewentualnie wymiń łozyska główki ramy ja odpuściłem i teraz sie wkurzam, no chyba że robiłeś niedawno, a widzę że trochę śrubkujesz
Offline
Jak za mały skok to czas na zmianę spręzyn. Podobnie mam w Bandziorze. Praktycznie mogę dobić zawias jak się na nim konkretnie bujnę na postoju. Tylko,ze tam skok jest dość spory i byc może wystarczy sama gęsta oliwa. Zresztą i tak idzie na handel to nie będe inwestował... Moto wygląda ciekawie malnij je na różowo..
Offline
Fitness i siłownia nie bardzo pomagają. Zmienia się zawartość ale nie masa
Dziś sprawdzałem cenę. Sprężyny WIRTHa mogę mieć za 310 zeta więc pójdę tą drogą.
Na zimę i tak planuje przegląd i przeróbki - będzie relacja na forum
Offline
Offline
Za komplet. W serwisie gdzie pomagam i Zefira serwisuje, zamiast wypłaty mam zniżkę na części - niestety tylko dla siebie.
Offline
znaczy zamawiają w LARSSONIE i płacisz z upustem sprzedawcy
30% to by tak coś wyszło około 310zł. Fajnie.
Ja mój widelec po rozkręceniu do jednej śruby dokładnym umyciu poskładałem
wlałem beton 15W ,wymieniłem zimery
i stwierdzam poprawę ale zachwycony nie jestem znaczy nie dobija ale hamowanie
jest takie niepewne muszę popróbować z regulacją w korkach może będzie lepiej.
Offline
w 1100 jest inna średnica goleni, wiec jest tak jak piszesz - inaczej jak w 550 i 750.
Serwisówka zaleca do 10w, ja u siebie zmieniłem na 15w - przeważnie jeżdżę we dwójkę dlatego chciałem sztywniej...
za chwilę pewnie ktoś wynajdzie co zaleca serwisówka do 550
Offline
Czy akurat 550 i 750 mają takie same sprężyny – nie wiem, trzeba zerknąć w serwisówkę… ale wydaje mi się, że będą inne. Tam chyba też jest inna średnica lag.
Jak pasażerka leci na plecy, to poprosić ją, żeby podczas hamowania zapierała się rękoma o zbiornik wtedy cochones oszczędzisz
Ja moją żonkę od razu tego nauczyłem i jeździ się nam dobrze
Odnośnie połączenia progresów i 15W – też trudno mi ocenić… ja lałem 15W do fabrycznych sprężyn i odczułem, że jest bardziej sztywny – co mi się podoba.
Moto sztywniejsze na zawieszeniu, ale rama rurowa przy mocnym obciążeniu i tak pływa we winklach i skręca się w koleinach…
Offline