Ja wrzucę małą zajawkę z drogi DW368 w kierunku Kowar z sobotniej wycieczki z małżonką
czeska strona do przełęczy Okraj
EDIT:
Wczoraj zaliczyłem niezłą wycieczkę na 4 motocykle. Trasa > tutaj < Pierwsza połowa trasy mi zupełnie nie znana, powrót DK8. W wielu miejscach nowa nawierzchnia, ale sporo też dziur i łach piachu na drodze. Wjazd na przełęcz woliborska z kiepskim asfaltem, piaskiem i mokrą nawierzchnią. Zjazd jeszcze gorszy - duże ubytki asfaltu zasypane żwirem. Dalej Zalew Radków i droga Stu Zakrętów. Powrót DK8 najeżoną fotoradarami z dużym ruchem (jak zawsze zresztą).
W sumie moja druga przejażdżka z innymi moto. Na początku przełęczy woliborskiej przesadziłem i za blisko dojechałem do kolegi. Chciałem wyjść bardziej na zewnątrz zakrętu, w złożeniu, z mocnym hamowaniem i zaliczyłem uślizg przedniego koła na piasku... Gość za mną zdążył jeszcze zacieśnić zakręt. Zatrzymał się zaraz. Pomógł się pozbierać.
Straty niewielkie otarty łokieć - odpięła się regulacja rękawu i ochraniacz się przesunął, przytarta kurtka na łokciu i barku, lewy gmol dogięty bliżej silnika (już nie będzie zahaczał ), przytarty ciężarek i szybka.
Teraz już wiem jak duża jest różnica jak się jeździ samemu między samochodami, a w grupie z motocyklami Wszystko dzieje się dużo dynamiczniej i trzeba jeszcze bardziej uważać. Jednak frajda jest dużo większa
Offline
Jest nauczka... ale nikt nie jest nieomylny. Straty znikome na szczęście.
Nagrywasz na tem MT 80 czy jakoś tak? A gdzie jest zamocowana? Możesz tak ustawić by było widać również zegary? Warto to kupić?... No tyle
Offline
Oj jest porządna nauczka!
Co do kamerki MD80, to wkurza bo przy jakichkolwiek wibracjach obraz rozmyty, albo faluje. Małe rozmiary i waga też temu sprzyjają, a na dodatek ciężko ustawić żeby coś sensownie nagrywała. Jak to mówią: cena czyni cuda Mocno zbliża i nie da się tego zmienić, bo wszystko na stałe poskładane. Czekam teraz na obiektywik szerokokątny do niej, może pomoże. Mocowania słabe - ząbki się szybko wyłamują i trzeba ją trytką łapać. Żeby na klacie zamocować, żeby nie latała trzeba by szelki założyć jak np do gopro, ale tu zdecydowanie uwidacznia się wąski kąt obiektywu.
Mocowałem ją do gmola - efekt na > filmiku < z przejazdu przez miasto. te powyższe to z mocowaniem do wspornika lusterek. Może jakby ją gdzieś z tyłu np do seta przyczepił to byłoby ok, ale ja z pasażerką jeżdżę i nie ma jak...
Offline
Gdzieś czytałem,że są klony MD80- lepszy obraz i jest obraz bardziej stabilny. Róznia się kolorem tej diody. Stara ma barwę białą. Nowa chyba czerwoną.Oczywiście nie ma sie co spodziewać za 30zł z przesyłką - po tyle są na alle...
Offline
to miałbym nową - dioda niebieska sygnalizuje włączenie, a czerwona nagrywanie, z przesyłką 36zł, ale czekałem 1,5 miesiąca... a teraz czekam na obiektyw szerokokątny do smartfona za 55zł
Offline
Podpinam tutaj, bo jutro będę szukał tej traski na telefonie
https://goo.gl/maps/v2ApkZ4KTeF2
co prawda nie weekendowa, ale w środku tygodnia, ale brakuje mi i Ani pojazdówki więc jutro startujemy
Rafi lub Jachoo - jeśli to czytacie i Wam pasuje, żeby się zobaczyć chociaż na 5 min to napiszcie do mnie SMS wtedy wjedziemy na chwil kilka
Offline
Spoko to był jak zwykle mega spontan jeszcze będzie okazja kawałek za Twoją miejscowością porządnie nas zgnoiło, potem za Obornikami ponownie niedawno wróciliśmy, wyszło coś koło 240km
Offline
na szkolenie motocyklowe do Zielonej Góry: >> TRASA <<
po kąpieli olejowej:
prom na Odrze Bojadła-Milsko
w drodze powrotnej
na torze WallraV Race Center, więcej info tu http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?pid=31804#p31804
ogólnie drogi dobre:
- z wyjątkiem odcinków: Dobroszyce-Zawonia - wertepy, Trzebnica-Prusice - mega ruch i mocno wypadkowy odcinek
- bardzo fajna droga wzdłuż jeziora sławskiego
Z atrakcji
- jezioro sławskie
- prom Bojadła-Milsko
- szlak wina w lubuskiem - w drodze powrotnej odwiedziliśmy
*Lubuskie Centrum Winiarstwa - gdzie mimo niedzieli miły pan otworzył i oprowadził nas po wszystkich salach i skierował do
*Winnicy Miłosza - mieli przepysznego Zweigelta, choć cena 50zł za butelkę
- rybka w Sławie, polecamy > Smażalnię <, co prawda długo czekaliśmy, ale wybór mega i rybki super zrobione
Offline
Fajny wypad i atrakcje. Skąd ten olej???
Offline
rozlany i rozciągnięty przez samochody na drodze, kojarzę tylko ciemniejszy kolor asfaltu gdzieś tam w drodze i wrażenie złapania kapcia, ale szybkim rzutem oka na tylne koło w czasie jazdy oszacowałem, że jest ok - ciśnienie trzyma i pojechałem dalej...
Offline
A wyglada jakbyś jechał za jakimś maluchem który rzygał olejem z silnika
Offline
Fajna traska Madzia była z Tobą? Ale pewnie sam jeździłeś na szkoleniu?
Z tym olejem coś pechoza ostatnio, bo ja jak rzadko kiedy spotykam takie sytuacje, tak w ten weekend zlotowy chyba z 4 razy wjechałem w plamę oleju... na szczęście bez uślizgów się obyło...
Sława piękne miejsce - 2x byłem tam na zlocie
Offline
PalaszD napisał:
Fajna traska Madzia była z Tobą? Ale pewnie sam jeździłeś na szkoleniu?
Z tym olejem coś pechoza ostatnio, bo ja jak rzadko kiedy spotykam takie sytuacje, tak w ten weekend zlotowy chyba z 4 razy wjechałem w plamę oleju... na szczęście bez uślizgów się obyło...
Sława piękne miejsce - 2x byłem tam na zlocie
tak pojechaliśmy razem w sobotę ja na tor, a ona miała mieć dostęp do basenu, saunarium itp w hoteliku - taka karta przetargowa , ale ok 13 dotarła na tor pogolądać, w czerwonej sukience... choć usilnie wielu starało się ją namówić na naukę jazdy
Offline
wczoraj udało się umówić z kuzynem na szybką polatankę, tam z tym samym, z którym za pierwszym razem zaliczyłem pierwszego szlifa i tak, jechaliśmy podobną trasę
> mapa trasy < chyba prawie cała, bo mi na liczniku wyszło ~270km, tempo od szybkiego po hardkorowe w drodze powrotnej, czas niecałe 3,5h, bo przecież trzeba zdążyć na rodzinną kolację
on na VFR800, gdzieś na postoju mówię, że może pora na zmianę moto, że ma 80kkm na liczniku, a on - serio? taka staruszka i tak zapieprza!
widoki super, drogi w większości z bardzo dobrą nawierzchnią, ruch w okolicah miejsc turystycznych masakryczny, ludziska nie patrzą gdzie i jak jadą i komu wyjeżdżają, uważać trzeba przeokrutnie, na wylocie ze Świdnicy droga w remoncie i wahadło. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony DK35 - w znacznej mierze nowy asfalt, sporo miejsc oznaczonych do wyprzedzania - słowem przeciwieństwo DK8 widać, że drogowcy nie dali się zwariować, że projektował to ktoś z głową!
Offline