hehe dobra fota
podobnie zaadoptowałem Zephyra - fotki w mojej galerii
u mnie weszły 3 krzynki
Offline
Wiosna. Mały niedźwiadek wytacza się z jaskini. Jest wychudzony, ledwie
stoi na łapkach, oczka ma podkrążone... Zaniepokojona mama-niedźwiedzica
pyta:
- Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się
hibernacji, jak prosiłam?
- Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji...
#kawał z xerowany z innego forum-ale nie mogłem sobie darowac#
Offline
Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów... Ciągle gadają o swoich maszynach... Ile palą, jakie osiągi... Co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No... O... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!!
Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża motocykl. Kierowca podnosi szybkę kasku i mówi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Motocykl powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku...Motocykl nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki.. Wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Yamahę, to musisz z tym żyć...
Offline
Mysliwy uparł się żeby kropnąć niedźwiedzia .Po paru godzinach w lesie oddaje strzał, opada kurz i ...misia nie ma.
Nagle puka go ktoś w ramię.Myśliwy się odwraca a tam miś.
-No myśliwy bardzo mi sie to nie podoba co chciałeś zrobić,ale jak mi zrobisz laske to cię puszczę.
Myśliwy już w domu szoruje zęby i obiecuje sobie zemste.
Za tydzień ten sam las , myslwy i lepsza broń.Jest niedżwiedż ,pada strzał ...i myśliwego ktoś puka w ramię.Miś naprawdę juz zły
-No przesadziłeś ...ale ostatnio nieżle się spisałeś ,dam ci jeszcze raz szanse...
i znowu myśliwy myje zęby ,wyklina i przysięga zemstę.
Tym razem potężna giwera ,celownik optyczny itp., pada strzał ,opada kurz ...i ktoś myśliwego głaszcze w ramię,oczywiście miś i z dziwną miną pyta
-Ty myśliwy ale na polowanie to tu nie przyjeżdżasz co?
Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy zaczął pić, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał. Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysłuchał z uwagą opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
- Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę, Jak troll będzie zajęty, to będzie Ci stał jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robotą to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemię pierwszą łopatę, członek stanął chłopu jak maczuga. Radosny chłop rzucił babę na łóżko, zaczął zdzierać z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
- Skończyłem.
Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
- Ku**a - wrzasnął chłopina - To teraz buduj garaż... Fiut znowu zaczął się podnosić. Już się zabierał za babę....a tu wchodzi troll.
- Skończyłem - mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na łóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W końcu chłop zapytał z ciekawości:
- Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, ze już trzy dni nie wraca?
Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach, wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
- Cholera! Cały czas żółte na d*pie!
drugi z innego forum skserowany
Ostatnio edytowany przez wojt70 (2012-11-14 20:27:14)
Offline
Wojt zaczął o niedźwiedziu... to kontynuuję
Pewnego dnia przyjeżdża niedźwiedź do zająca na motorze Kawasaki Zephyr.
- Siadaj zając przejedziemy się.
Jadą 100 km/h, 150 km/h, 190 km/h, 1. W końcu niedźwiedź mówi:
- zając posikałeś się już??
Na to zając:
- tak, lepiej się zatrzymaj.
Drugiego dnia zając podjeżdża na Harley'u Dawidsonie pod dom niedźwiedzia.
- Siadaj niedźwiedź, przejedziemy się - mówi zając.
Jadą 100km/h, 180 km/h, 220 km/h
Zając pyta się niedźwiedzia:
- niedźwiedź! ?!?!
- Co?? - odpowiada niedźwiedź
posikałeś się już??
- Nieee - odpowiada niedźwiedź.
- No to zaraz się posrasz, bo nie dosięgam do hamulca…
Ostatnio edytowany przez PalaszD (2012-11-14 22:40:49)
Offline
Jej pamiętnik:
Dziś mój mąż zachowywał się bardzo dziwnie. Zaplanowaliśmy wieczorem wyjście do restauracji na kolację. Poszłam z koleżankami połazić po sklepach i trochę się spóźniłam.
Przypuszczam, że zauważył moje spóźnienie, ale nic nie powiedział. Rozmowa nie kleiła się. Zaproponowałam, byśmy poszli do jakiejś zacisznej knajpki, w której moglibyśmy spokojnie porozmawiać. Zgodził się, ale nie był przy tym zbyt rozmowny. Pytałam, co się stało, a on w odpowiedzi mówił, że nic. Próbowałam to wyjaśnić, obawiając się, że może jest na mnie zły, ale on nie przyznawał się i twierdził, że nie ma się czym martwić.
W drodze do domu powiedziałam mu, że go kocham, ale w odpowiedzi tylko się uśmiechnął i nadal w skupieniu patrzył na drogę. Dlaczego nie odpowiedział, że też mnie kocha?
W domu oglądaliśmy telewizję i też nie porozmawialiśmy normalnie. Czułam, że on myśli o czymś i to coś go zdenerwowało. Poszłam spać. Po 15 minutach przyłączył się do mnie, ale ciągle nie był dla mnie czuły, nawet mnie nie objął. Gdy zasnął, rozpłakałam się. Nie mogę zrozumieć, co zrobiłam nie tak. Za co się na mnie obraził?
Jego pamiętnik:
Motocykl nie chce odpalić... nie mogę dojść dlaczego.
Offline
Jedzie trzech gości na motorze. Jeden normalny prowadzi motor, drugi jąkała siedzi za nim, a trzeci niemowa siedzi za jąkałą. Jąkała puka kierowce i mówi szszsz... kierowca zrozumiał, że szybciej i dodał gazu. Po chwili znów puka kierowce i mówi szsz... no to kierowca jeszcze szybciej. Po chwili znów puka kierowce i mówi szsz... na to kierowca:
- szybciej już nie mogę!
A jąkała:
- Szszszymon spadł!
Offline
Przychodzi smok na leśną polanę ze zwierzętami i pyta:
- Nazwisko?
- Niedźwiedź.
- Smok: Wpisuję cię na moją listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.
- Nazwisko?
- Wilk.
- Smok: Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.
- Nazwisko?
- Zając.
- Smok: Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.
- Zając: A można nie przychodzić?
- Smok: Można, wykreślam.
- Panie doktorze! Jak siadam na kibelku i kloca poobiedniego sadzę, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.
-oba xero z innego forum-
Offline
Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty.
Offline
Kawał z brodą:
Przychodzi stonoga do szefca, a szefc do niej: Weź ty mnie nawet nie wku..wiaj!
Offline
Offline
http://ryjbuk.pl/podciaganie-na-drazku-309694
http://www.youtube.com/watch?v=HNMq8XS4LhE
Ostatnio edytowany przez wojt70 (2013-01-19 18:57:07)
Offline
Pewien amerykański motocyklista był bardzo silnie wierzący. Pewnego razu, gdy jechał swoim Harleyem, ukazał mu się Bóg i powiedział, że w nagrodę za wiarę może sobie czegoś zażyczyć. Motocyklista zatrzymał się i powiedział bez wahania:
-Panie, zbuduj most na Hawaje, żebym mógł jeździć w tę i z powrotem kiedy zechcę!
-Ależ, człowieku, to bardzo materialistyczne życzenie. Pomyśl, ile środków by na to poszło: beton, stal... Praktycznie całe zasoby Ziemi. No i jeszcze trzeba naruszyć dno Pacyfiku. Nie masz innych życzeń?
-No, dobra... Zawsze chciałem poznać właściwą odpowiedź na pytania: Dlaczego kobiety uskarżają się kiedy chcemy im pomóc? Dlaczego w każdym mężczyźnie widzą więcej wad niż zalet? Dlaczego urządzają awantury mężom, którzy chcą oglądać mecze, a same oglądają jakieś durne seriale i myślą, że są w porządku? Dlaczego zawsze podejrzewają swoich mężczyzn o zdradę? I jak właściwie można je zadowolić?
Bóg pomyślał chwilę i zapytał:
-hmm...wiesz co? Wolisz dwupasmówkę czy czteropasmówkę?
Offline